Życie
Nie idź przede mną… mogę nie nadążyć.
Nie idź za mną… mogę nie poprowadzić.
Idź obok mnie… po prostu bądź moim przyjacielem.
Albert Camus
Czasem mam takie momenty, że czuję się idealnie w tym miejscu, w którym powinienem być. Czasem zdarza mi się to częściej, czasem rzadziej.
Oczywiście, są też momenty takie, że czuję się kompletnie nie na miejscu, jak na przykład ostatnio, na imprezie firmowej. Jako że nie piję, nie mam o czym rozmawiać z ludźmi pod wpływem i obawiałem się, jak to będzie trudne do przeżycia. Czułem, że jestem nie na miejscu, między tymi wszystkimi ludźmi, których nie znam, bo wszyscy pracujemy zdalnie, w atmosferze radości i spokoju, choć codziennie narzekamy na pracę.
A jednak, zaczepiła mnie koleżanka, potem porozmawiałem z tym i owym. Wróciłem do hotelu późno, zmęczony, a jednak zadowolony.
Następnego dnia jednak wolałem nie zostawać.
Tak samo było na zjeździe z okazji zdania matury. Obawiałem się tego spotkania, nie widziałem tych ludzi jakiś czas. Przyjemnie rozmawiało mi się z kilkoma z nich. Wyszedłem, gdy muzyka zaczęła dudnić tak, że nie dało się rozmawiać.
Warto umieć rozróżnić kolację od popijawy.
Notkę można obejrzeć również w formie materiału na YouTube.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „ Escape to Joy: 365 Meditations on Love, Fear & the Art of Living”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie materiału w serwisie YouTube (link do konkretnego dnia pod notką).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości