Zatrzymanie się
Poświęcenie czasu na nicnierobienie często ustawia wszystko we właściwej perspektywie.
Doe Zantamata
Czasem zdarza mi się przesadzić. Czasem też zdarza mi się czuć przeładowanym. Czasem też zdarza mi się, że wydaje mi się, że jestem przeładowany.
Mam koleżankę, która zwykła mawiać: Kiedy wydaje ci się, że już nie dasz rady, to masz rację: wydaje ci się.
Mam wrażenie, że bardzo często mi się wydaje. Mam wrażenie, że przesadzam.
Zawsze warto spróbować odetchnąć. Stanąć i spojrzeć na wszystko nieco z boku. Albo najlepiej wyjść i wrócić w to samo miejsce, żeby zobaczyć coś w nowym świetle. Przecież słońce za oknem przeszło jakąś drogę, nawet w minutę, więc światło jest inne.
Nauczyłem się robić sobie przerwy. Kiedyś miałem tak, że robiłem coś tak długo, jak dałem radę, męczyłem się, denerwowałem. W efekcie spędzałem bardzo dużo czasu na pracy nad czymś. Aż kiedyś zobiłem sobie przerwę i potem zrobiłem, co zostało w bardzo krótkim czasie.
Byle przerwa nie trwała długo.
Codziennie napiszę kilka słów medytacji, otuchy lub rozważań dla siebie i tych, którzy chcą i będą chcieć czytać. W 2024 będę korzystać z książki „ Escape to Joy: 365 Meditations on Love, Fear & the Art of Living”, wydaną przez Geeko Publishing.
Piszę swoje refleksje, przemyślenia, co czuję - bez poprawiania, korekty, zastanawiania. Dzielę się doświadczeniem, siłą i nadzieją.
Jak na mityngach AA.
Jeśli znasz kogoś, kto ma trudność z czytaniem, a uważasz, że to, co piszę może pomóc - notki są dostępne w formie materiału w serwisie YouTube (link do konkretnego dnia pod notką).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości
