ZEWSII ZEWSII
317
BLOG

Tajemnica tłoka pieczętnego

ZEWSII ZEWSII Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Hstoria Polski nie sprzyjała gromadzeniu pamiątek po naszych przodkach, nawet tych największych czy najbardziej prominentnych. Najeźcy z wszystkich stron świata łupili nas niemiłosiernie, szczególnie z tych które przedstawiały wartość materialną.

Oburza to ale nie dziwi, w końcu najeżdżali nas nie w celach charytatywnych. Nie dziwi przeto że co bardziej swiatli (i majętni) Polacy gromadzili je i przechowywali . Do osób takich należała Izabella Czartoryska która w 1800 roku kazała nawet wykonać specjalną (hebanową) skrzynie w której gromadziła różne "drobiazgi" po monarchach polskich. Nagromadziła ich sporo bo około 50 sztuk. Skrzynia nazwana od zawartości "Króewską Szkatułą" po różnych perypetiach trafiła w okresie miedzywojennym (przekazana przez książąt Czartoryskich na Wawel  oraz do zbiorów Uniwersytetu Jagielońskiego.) W przededniu wojny w 1939 Szkatuła Królewska zstała ukryta w skrytce jednego z pałaców Czartoryskich w Sieniawie. Niestety, PODOBNO została odkryta przez żołnierzy niemieckich i skradziona. Wartość nie do ocenienia bo przecież  nie wartością tylko kruszca mierzona. Dalszy los nieznany, przynajmniej taka jest wersja oficjalna do dnia dzisiejszego.

Poszlaki jednak wskazują że tak nie było i jej zawartość (przynajmniej część) nadal jest na terenie Polski.  Wydawało by się że dojściem do prawdy powini być zainteresowani wszyscy którzy zostali powołani na strażników pzostałości po naszych monarchach a na pewno kustosze muzeów im poświęconych . Dziwi więc nieco obojętność kustosza Łazienek Królewskich w Warszawie na sygnał że jeden z przedmiotów z listy ukradzionych wraz z Szkatułą Królewską ( złoty tłok pieczętny króla Stanisława Augusta Poniatowskiego) jest oferowany muzeum do kupna. Certyfikaty i badania różnego typu nie pozostawiają wątpliwości że to oryginał. Nawet nie dziwi to że muzeum z rocznym budżetem 46mln złotych nie stać na kupno. Wszak lista płac tylko różnego typu konserwatorów nie mieści się na kartce A4. Dziwi fakt że po latach jest okazja (po przez ostatniego właściciela, ten się nie ukrywa) uchwycić nitkę po której można dojść (być może) do pozostałych precjozów.

ZEWSII
O mnie ZEWSII

CHOLERYK

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura