Dzisiaj przeczytałam na stronie https://stooq.pl/n/?f=1274914&c=0&p=0 krótką wiadomość o produkcji i zużyciu energii elektrycznej w Polsce w styczniu 2019 r. Oto ta wiadomość:
13.02.2019, Warszawa (PAP) - Produkcja energii elektrycznej w Polsce w styczniu wyniosła 15.693 GWh, co oznacza wzrost o 6,28 proc. rdr - wynika z danych PSE.
W styczniu zużycie energii w Polsce wyniosło 15.876 GWh energii elektrycznej, tj. o 3,32 proc. więcej rdr. (PAP Biznes)
Dane o produkcji energii elektrycznej w styczniu 2019 r. opublikowałam detalicznie w ostatniej notce. Oto obraz zawierający wykresy oraz sumaryczne dane o produkcji opublikowany 8 lutego br.
To co przedstawia rysunek zostało w całości opracowane na podstawie danych godzinowych o zapotrzebowaniu rzeczywistym na energię oraz generacji energii ze źródeł wiatrowych. Prawdopodobnie informacja o zapotrzebowaniu na energię przedstawiona słownie na dole wykresu -- 15 845 GWh jest równoznaczna z ilością zużycia energii -- 15 876. Drobna różnica może wynikać z podliczania zużycia dla okresów 15 minutowych.
Opracowane przeze mnie dane miały za zadanie porównanie zapotrzebowania na energię z produkcją energii wiatrowej. W notce Mocowanie z wiatrem przedstawiłam wyniki swoich analiz zmierzających do przewidywania tego, co może się dziać z pokryciem zapotrzebowania na energię w wyniku inwestowania w elektrownie wiatrowe. Zainteresowanych czytelników rzeczywistymi danymi oraz sposobem podchodzenia do przewidywania przyszłości na ich podstawie, zachęcam do analizy tego co zawiera ta starsza notka. Po zakończeniu miesiąca udział energii wiatrowej zmalał z 12,2% do 9,7% na skutek flauty w drugiej połowie miesiąca. Przygotowując ten materiał graficzny nie chciałam obcinać skrzydeł zwolennikom OZE, by nie stracili pracy -- prawdopodobnie dobrze płatnej.
Silny związek partnerski użytkowników energii z wiatrakami wymaga opracowania jednoznacznej i jasnej prawnie intercyzy, w której będą zawarte algorytmy postępowania w przypadku utraty pracy przez wietrznego partnera, tak jak to się stało w drugiej połowie stycznia 2019 r. Wczoraj zostaliśmy obrzuceni politycznym gnojem ładowanym na skrzydła wiatraków, obecnie dość intensywnie pracujących.
