Dominik Wójcicki Dominik Wójcicki
417
BLOG

Nowelizacja ustawy o IPN: rolą mądrego rządu jest reagować na rzeczywistość

Dominik Wójcicki Dominik Wójcicki Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

Istnieje coś takiego jak obiektywna rzeczywistość. Można się z nią nie zgadzać - jest się wtedy umysłowo na poziomie trzylatka - ale owej rzeczywistości taki bunt nie zmieni. Obiektywna rzeczywistość objawiła się przy okazji nowelizacji ustawy o IPN.

Czy się tego chce czy nie chce w polityce światowej to Izrael jest wciąż silniejszy niż Polska. To jest ta obiektywna rzeczywistość.

Utrzymanie starej ustawy o IPN spowodowałoby ośmieszenie Polski na świecie. Niestety nie chce tego zobaczyć część uczciwych wyborców PiS, dodatkowo podkręcanych przez promoskiewskich troli z okolic Ruchu Narodowego, na każdym kroku manifestujących "honor, patriotyzm" i antysemityzm (w ostatnim przypadku cudzysłów nie jest potrzebny).

Gdyby utrzymać starą ustawę o IPN, to codziennie z Polski na świecie ordynarnie darłoby się przysłowiowego łacha. Bo codziennie przykładowy Robert de Niro czy inny gwiazdor z Hollywood, zaprzyjaźniony z międzynarodowym żydostwem, mówiłby publicznie o "P****h death camps". My zaś musielibyśmy udawać, że albo nie słyszymy, albo tego Roberta de Niro chcielibyśmy zamknąć w więzieniu we Wronkach (śmiech w całej galaktyce). A po nim Spielbega, Meryl Streep i kogo by tam jeszcze Holocaust Industry nie poprosił o pomoc. Ośmieszenie Polski gwarantowane.

Wiem, że wśród części wyborców PiS istnieje pogląd, że honor Polaka ważniejszy niż życie, ale naprawdę nie zawsze trzeba dawać temu świadectwo, bo życie jest tylko jedno. I nie wolno dawać się sprowokować tym wszystkim Michalkiewiczom, Winnickim czy innym obchodzącym teraz PiS od prawej strony z wrzaskiem, że zdrada, że Polin, że prezydent Juda. To naprawdę jest propaganda made in Kreml.

Na koniec: tak, to PiS przyjął ustawę, z której się teraz wycofał. I co z tego? Pojawiła się obiektywna rzeczywistość i rolą mądrego rządu jest na nią zareagować, a nie iść na wojnę, której się nie wygra. Natomiast można by się kiedyś Izraelowi dyskretnie zrewanżować, gdy pojawi się jakaś międzynarodowa okoliczność, w której będzie szukał poparcia.

Rocznik 1981, mieszkam w Toruniu. tak w ogóle to młody, wykształcony i z dużego miasta.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka