Michał Wojciechowski Michał Wojciechowski
3200
BLOG

Przyczyny słabnięcia religijności

Michał Wojciechowski Michał Wojciechowski Kultura Obserwuj notkę 1

Jakie są źródła porażek chrześcijaństwa dzisiaj? Nie chodzi mi o te odwieczne, o ludzką grzeszność, lecz o przyczyny, które mają charakter bardziej instytucjonalny i aktualny, takie na przykład, które, zniechęcają dziś młodych ludzi w Polsce.

Zacznijmy od przyczyn w samym Kościele. Najpierw to, że ulega złym wzorom państwa. Tak zawsze było, więc nie myślę utopijnie, że to zjawisko da się wyeliminować, ale trzeba je ograniczać. Obecnie państwo jest zbyt rozbudowane, biurokratyczne; tu ważni funkcjonariusze, tam bierni i roszczeniowi obywatele. Ta zaraza przerzuca się i na duchownych, i na świeckich. Duchowni z pomocą katechetów wyręczają świeckich, a ci czują się zwolnieni z wysiłku, z troski o Kościół, własną wiarę, wlasne postępowanie. (Natomiast nie obruszam się jak pięknoduchy na kontakty duchownych z politykami, gdyż w warunkach zbyt rozbudowanego państwa są one konieczne - inna sprawa, że nieraz przybierają niewłaściwe formy.)

Następna przyczyna, jak sądzę, to za mała troska o poziom intelektualny duchownych i świeckich. Wprawdzie na tle poziomu przeciętnego polskich wydziałów społecznych i humanistycznych teologia wypada i tak całkiem dobrze, choćby dzięki temu, że prawie wszyscy profesorowie sporo studiowali za granicą, ale ów poziom nie jest nadzwyczajny.

Za mały jest więc udział katolików w kulturze, za słaby udział teologów w humanistyce, z niezbyt licznymi chlubnymi wyjątkami. Gettowość.  Za niskie wymagania na studiach dają potem niedouczonych księży, nudzących na kazaniach, i katechetów, którzy często wypadają słabo w zestawieniu z innymi nauczycielami, przecież nienajlepszymi, i nie potrafią przekonać krytycznej młodzieży. Lepiej by mieć mniej absolwentów, a lepszych. Tu na pociechę mogę powiedzieć, że przez ubiegłych kilkanaście lat przeciętna się poprawiła.

Teraz przyczyny zewnętrzne. Tak zwana laicyzacja, ktora ma dwa konkretne elementy. Pierwszy, to biurokratyczne państwo, które w od wieków chce wyprzeć Kościół z życia publicznego, podporządkować ludzi sobie, wszystko nadzorować. Skrywany totalitaryzm, teraz pod szyldem demokracji.

Drugi, media z natury swojej konkurują z Kościołem, gdyż dążą do kierowania umysłami. Dlatego większość z nich stale wprost lub pośrednio Kościół zwalcza, a siła to potężna. Kolaborują z nimi ideolodzy oświeceniowego postępu, promujący na przykład dyskryminację chrześcijan i ich poglądów w kontekście szkoły i nauk humanistycznych (a ich niedouczeni przedstawiciele pogardzają teologią). Młodsi nie mają doświadczenia z komuną, więc bezwstydną antychrześcijańską propagandę łykają gładko jak gęsi pokarm.

Przyczyny obiektywne też są. Większość ludzi dopiero z wiekiem mądrzeje na tyle, by docenić wiarę. Sowieci stwierdzili, że do cerkwi chodzą tylko babuszki, więc religia zniknie. Po pięćdziesięciu latach komsomołki stały się jednak babuszkami… Mówię katechetom, by się nie zniechęcali oporną młodzieżą, bo ich uczniowie przypomną sobie religię za wiele lat. Z wiersza „Przy sadzeniu róż”: „…może już nie ujrzym kwiatu, ale sadźmy je dla innych…”. (Dotyczy to też oczywiście postaw wolnościowych i patriotycznych, które miał na myśli Goszczyński).

Druga przyczyna tego rodzaju, to rosnący w obecnej kulturze indywidualizm. Ludzie młodzi unikają życia zbiorowego, w tym religijnego. Do Boga się zwracają, ale nie przez Kościół. Z jego strony powinna odpowiadać temu troska o kontakt indywidualny. Powtarzam, gdy tylko mogę: kolęda powinna trwać cały rok i polegać na godzinnej szczerej rozmowie w każdym domu. Tak notabene wygląda praca pastora u konserwatywnych protestantów amerykańskich, nieźle opierających się laicyzacji. Mówię to jakiemuś proboszczowi, głową kiwa, po czym zalicza kolędę w dwa-trzy tygodnie, a na dodatek chodzi z ministrantem.

Pamiętam, że o prawdę i Polskę trzeba się bić. Nie lubię Warszawy i odwracania kota ogonem. Lubię rodzinę i przyrodę.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura