Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski
105
BLOG

Spisane będą czyny

Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski Polityka Obserwuj notkę 74

“Śmierć, głód i strach – oto piekło Gazy” – tak tytułuje dzisiejszy reportaż La Repubblica. W tym samym dzienniku: ocenia się, że na ok. 900 zabitych Palestyńczyków, jedna trzecia to dzieci. „Cele naszej operacji w Gazie są bliskie osiągnięcia” – cieszą się przywódcy Izraela.

 

Kłamią lub sami się oszukują. Jeśli celem miała być neutralizacja Hamasu, agresja okazała się kontr-produktywna, podcięła bowiem resztkę szans palestyńskim umiarkowanym. Mówiła o tym wczoraj w CNN Hannan Ashrawi, będąca prawdziwym autorytetem wśród palestyńskich centrystów. Dziś tacy politycy nie mają czego szukać w Strefie Gazy ani na Zachodnim Brzegu. Czy więc celem miało być Ostateczne Rozwiązanie problemu palestyńskiego? Jeśli tak – to zostało jeszcze trochę dzieci, starców i kobiet, wśród gruzów. Trzeba ich dopaść – wszak mogą być krewnymi terrorystów, mogą ich przechowywać, mogą im sprzyjać. Można przy tym – dla uspokojenia świata – cynicznie podać, że mieszkańcy domów skazanych na zburzenie zostali … uprzedzeni o tym telefonicznie. Jakby mieli dokąd uciekać…

 

Nie wiem tylko – to już pro domo mea – dlaczego nasz Salon24 ma być propagandowym narzędziem wojny, jaką Izrael wydał nieszczęśnikom stłoczonym w Gazie. Tłumaczenie na polski komunikatów armii izraelskiej to przecież nie publicystyka. Prostackie zachwyty Eli Barbura nad sukcesami izraelskich damskich bokserów odstają radykalnie od relacji z wojny, jakie można przeczytać w porządnych gazetach czy obejrzeć w przyzwoitych mediach.

 

Ale spisane będą czyny i rozmowy. Choć Izrael czyni wiele, by nie dopuścić do obiektywnych relacji ze Strefy, przyjdzie czas na podsumowanie zbrodni wojennych, popełnionych w ostatnich tygodniach. Specjalna rola w tym przypadnie nam, prawnikom. Porozmawiam o tym z kolegami w Izraelu, gdy będę tam w maju, na konferencji, na którą już wcześniej byłem zaproszony.

 

Tymczasem propagandyści – albo po prostu ludzie nieczuli na cierpienie osób innej religii lub innego koloru skóry – będą bredzić o „antysemityzmie” krytyków dzisiejszego rządu państwa Izrael. Niech tak gadają. Znam wielu takich antysemitów. Takim antysemitą jest np. mój przyjaciel Chaim z Uniwersytetu w Tel Awiwie; takim antysemitą jest mój stary znajomy z Princeton Richard Falk, amerykański profesor pochodzenia żydowskiego, którego ostatnim razem spotkałem przed laty w hotelu American Colony we Wschodniej Jerozolimie.

 

Wczoraj wieczorem, w telewizji ujrzałem wspaniałe ognie sztuczne, towarzyszące radosnym uniesieniom związanym z finałem WOŚP. Piętnaście minut wcześniej, reporter w Wiadomościach TVP mówił na tle dymów, unoszących się nad Gazą. Ognie sztuczne, ognie prawdziwe… Nie zapominajmy o tych drugich, radując się tymi pierwszymi.

Moje najlepsze wpisy: 1. Rękopis znaleziony w Kabanossie: "Obraz Salonu: sercem gryzę" 2. Trochę plotkarska opowieść o pewnej Damie (taka jak z Vivy lub T 3. Pawłowi Paliwodzie do sztambucha 4. Opowieść nowojorska 5. Sen 6. Książę, Machiavelli i pistolecik 7. Szatani, Biesy i Inni Demoni Pana Premiera 8. Prolegomenon do blogologii (Wykład Jubileuszowy) 9. Wyznania Salonowca 10. Salon Poprawnych 11. Szanowny Panie Rekontra (czyli druga spowiedź solenna, szczera, 12. Rok Niechęci Do Ludzi (mowa jubileuszowa) 13. Manifest tolerała 14. Spowiedź szczera, solenna, sobotnia 15. Anty-anty-polityka 16. Czynaście 17. Prawo i lewo naturalne 18. Król Maciuś I o Unii Europejskiej 19. O kulturze dyskusji 20. Moje obsesje

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (74)

Inne tematy w dziale Polityka