W poszukiwaniu poparcia "prostych", młodych ludzi, popularnie nazywanych lemingami, Prezydent III RP, a równocześnie kandydat na prezydenta Polski, udał się do programu znanego skandalisty, J.Wojewódzkiego. Zasługi tego ostatniego dla polskiej kultury są powszechnie znane więc pominę jej milczeniem; dobrze jednak gdy władze państwowe je doceniają i legitymizują, w oczekiwaniu na wzajemność...
Zalecałbym kandydatowi na prezydenta jeszcze dwa, trzy spotkania: ze znaną tvn-owską "poetką", z bohaterami serialu o Kiepskich - głównie z uwagi na możliwość wzbogacenia języka kandydata - oraz ew, wizytę w jakiejś renomowanej agencji towarzyskiej, a także spotkanie z jej klientami i "agentkami", bo świat agentów - i agentek - jest kandydatowi bliski, należy go poszerzać.
Jak szaleć - to szaleć!!!
Inne tematy w dziale Polityka