W jednym ze swoich ostatnich wywiadów Paweł Kukiz przywódca antysystemowego "Ruchu Oburzonych" pochwalił się, że spotykał się z przedstawicielami Centrum A. Smitha. Takimi samymi kontaktami chwali się Ryszard Petru, kontynuator "dzieła" L. Balcerowicza.
Od dawna wiadomo, jakie koncepcje ekonomiczne i czyje interesy reprezentuje ta instytucja - te koncepcje "dzikiego kapitalizmu", odwołującego się głównie do ludzkiego egoizmu i chciwości, służą głównie interesom takich czy innych posiadaczy. W wersji wypracowanej i wdrożonej jeszcze w PRL przez ministra Wilczka służyły one głównie realizacji interesów komunistycznej nomenklatury, która wówczas postanowiła się uwłaszczyć na majątku wytworzonym przez kilkadziesiąt lat PRL. Efekty tego procesu trwają do dzisiaj.
Niewielu młodych Polaków, m.in. także tych, którzy poparli Kukiza, jest świadomych, że koncepcje min. Wilczka były tylko repliką "liberalnych" rozwiązań wypracowanych przez Komitet Centralny KPZR już w 1988 r. i narzuconych "bratnim partiom" do realizacji na przełomie lat 80-tych i 90-tych.
Dla szefa Centrum, Andrzeja Sadowskiego, stanowią one do dzisiaj niedościgły wzorzec "prawdziwego kapitalizmu", o czym świadczą tezy jego wywiadu opublikowanego jakiś tydzień temu w jednym z "prawicowych tygodników". Nie jest to dla ludzi nawet średnio zorientowanych żadne zaskoczenie - znam, od czasu wspólnych studiów, w bliskim towarzystwie tego pana, pewnego 10-letniego "towarzysza" (z PZPR), obecnie deklarującego się, oczywiście, jako konserwatywny liberał (a do partii komunistycznej wstąpił już po krwawym Grudniu 1970!).
To, że do Centrum im. A.Smitha chodzi Ryszard Petru, to specjalnie nie dziwi, bo on reprezentuje "Polskę Nowoczesną" czyli "Postępową". A jaka partia w Polsce pracowała na rzecz Nowoczesności i Postępu, na rzecz systemu świetlanej przyszłości Polaków, skuteczniej niż PZPR?
Nieraz pan opiewał w swoich utworach, panie Pawle, ten system!
Więc czego Pan szuka w tym Centrum, hołubiącym pamięć o Wilczkowym ("wilczym?") kapitaliźmie, Panie Pawle Kukiz, przywódco "Oburzonych"?
Doprawdy, trudno się domyślić..., zarówno mnie, jak i Pańskim, anty-systemowym zwolennikom!
Inne tematy w dziale Polityka