O co chodzi ekologom? Erozja dna Wisły we Włocławku doprowadziła do uszkodzenia rurociągów z olejem napędowym, zagraża innym rurociągom z metanem, bezpośrednio zagraża budynkowi elektrowni na zaporze, który może w każdej chwili się przewrócić. Nie są to strachy na lachy, to są fakty. Elektrowania we Włocławku zostala wybudowana w latach siedemdziesiątych. Miala być początkiem projektu kaskadyzacji Wisły. Projekt myszy zjadły. Ratunkiem dla zapory we Włoclawku miało być wybudowanie stopnia wodnego w Nieszwie-Ciechocinku. Czy ekolodzo byli za? skądże, protesowali ile się dało.
No to teraz mają/mamy- olej napędowy w Wiśle.
Ja bardzo bym chciała mieszkać niczym Wajrak w środku puszczy, poważnie. Nie żal by mi było multikina i galeri wielkich miast, ale jak się wszyscy do tej puszczy przeniosą, to już nie będzie puszczy. Zakłamani ekologowie, taki choćby Wajrak, obserwuje sobie ptaszki w gnieździe ale skrzydla od tego patrzenia mu nie wyrosły. Od czasu do czasu rusza w Polskę czy świat, rowerem zapytacie? niesądzę - raczej czterokołowcem napędzanym wstrętną trującą benzyną. Żal im każdej mrówki zalanej przy okazji budowania np. zapory, ale nie żal im ryb potrutych wylaną ropą.
Jak nie ekologowie [ekolodzy?] to z drugiej strony Żydzi. Pan Barbur i reszta turystów żydowskiego pochodzenia, chciałoby widzieć w Polsce skansen martylologii żydowskiej, przynajmniej w promieniu 50 km od Oświęcimia. Wszystkie ręce na pokład do obsługi wycieczek z Izraela, nie odzywać się, uśmiechać ale skromnie, żeby nie bylo, że śmiejemy się z jakiś pejsów.
Ludzi wysiedlić, zostawić tylko statystow, zbudowć autostrady, które zaraz za granicą "skansenu XXI wieku" [te 50 km od Oświęcimia] będą się kończyć.
21:15,
BasiaPisze
Inne tematy w dziale Polityka