10 kwietnia 2010 roku, wczesne godziny popołudniowe przed Pałacem Prezydenckim. Kilka godzin po ogłoszeniu druzgocącej wiadomości o katastrofie samolotu prezydenckiego. Pod Pałacem był już tłum, nie było jeszcze harcerzy kierujących składaniem zniczy i kwiatów. Stało się w kolejce rzędami poziomymi. Każdy chciał postać dłużej ale nie mógł, za nim czekali inni. Ja zostałam egoistycznie troszkę dłużej aby zrobić kilka zdjęć, które już dzisiaj są historią.
Pozdrawiam serdecznie.
Inne tematy w dziale Kultura