Po obejrzeniu programu Moniki Olejnik której adwersarzem był nijaki Niesiołowski doszedłem do wniosku, że polska debata polityczna sięgnęła dna. Można było tolerować wypowiedzi Nisiołowskiego w uznaniu jego czynów z przeszłości. Jednak swoimi wypowiedziami w tym programie zwolnił mnie z obowiązku zachowania granic swobodnej wypowiedzi.
Poruszył Niesiołowski w programie wiele tematów skupię się w swoim komentarzu tylko na kilku z nich.
Niesiołowski pozwał do sądu dziennikarza który porównał go do psa spuszczonego ze smyczy. Ja powiem więcej.
Niesiołowski zachowuje się jak wściekły pitbul, na dodatek bez kagańca, spuszczony ze smyczy. Publiczne wypowiedzi dyskwalifikują Niesiołowskiego jako człowieka piastującego tak ważny urząd w Państwie jakim jest stanowisko vice marszałka sejmu.
Przez swoje wypowiedzi wystawia Niesiołowski świadectwo bezradności swoim pryncypałom jakimi są Donald Tusk i Grzegorz Schetyna. Proszę zwrócić uwagę, że Niesiołowski jest wystawiany, niczym poprzednia broń Platformy Palikot, w momentach kiedy partia Tuska ma olbrzymi kłopot. Grubiaństo wręcz chamstwo Niesiołowskiego ma odwrócić uwagę od rzeczy najbardziej istotnych.
Po kompletnie bez efektywnej wizycie Komorowskiego w Katyniu ( przypominam, że oczekiwano od Medwiediewa przeprosin za Katyń oraz poprawy jakości współpracy z polskimi prokuratorami przy wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej ) wyszła sprawa zasłonięcia napisów pod zdjęciami obrazującymi rozmiar smoleńskiej katastrofy na wystawie zorganizowanej w Parlamencie Europejskim.
Ta niespotykana do tej pory, na forum europejskim, cenzura jest nawiązaniem do czasów które wydawać by się mogło już nigdy nie wrócą. Katastrofa smoleńska jest faktem niezaprzeczalnym jak tez niezaprzeczalnym jest fakt niszczenia wraku na lotnisku w Smoleńsku przez Rosjan. Dlaczego więc nie dopuszczono do tego aby konkretne zdjęcie miało swój stosowny opis. Cóż na to Niesiołowski. Jak zwykle.Słowotok bredni pomieszanych z językiem spod budki z piwem ( tej z czasów komuny )
Osobiste wycieczki Niesiołowskiego do rodziny Kaczyńskich nazwę po imieniu – to nic innego jak totalne chamstwo. Nie używam w swoich publicznych wypowiedziach słów które mogą być powszechnie uznawane za wulgarne niestety w tym przypadku jestem zmuszony od swoich postanowień odstąpić.
Dla mnie Stefan Niesiołowski jest po prostu zwykłym prostackim chamem by nie użyć słów jednego z guru platformy Hołdysa, jakich użył w stosunku do osoby Jarosława Kaczyńskiego.
Gdyby Niesiołowski chciał pozwać mnie do sądu za to co tu napisałem nie będę się przed ewentualna odpowiedzialnością uchylał.
Ja, za to co piszę lub mówię biorę pełną odpowiedzialność natomiast Niesiołowski , sądząc po jego zachowaniu, uniknie odpowiedzialności za swoje czyny ( takie orzeczenia wydają z reguły biegli sądowi i jak sadzę, w tym przypadku, obserwacja długo trwać nie będzie) albowiem człowiek w pełni władz umysłowych tak się nie zachowuje.
Wypowiedzi Niesiołowskiego nie można usprawiedliwić nawet jego bezradnością wobec postawy Jarosław Kaczyńskiego który jak mało który ze współczesnych polityków wie co mówi jak i wie czego pragnie. Znając życie wierze w to że Jarosław Kaczyński zrealizuje swoje marzenia natomiast Niesiołowski skończy jako osoba o której za parę lat już nikt pamiętał nie będzie.
Nie zapomni natomiast nikt o Krainie Wielkich Jezior jeżeli chociaż raz odwiedzi Mazury
KONSTYTUCJA art.54 cyt. "1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości
