Panie Sikorski. Dla mnie nie jest Pan idiotą.

W wywiadzie z Moniką Olejnik w dzisiejszym programie " Kropka nad I"  powiedział Pan, że uznaje Pan jeżeli ktoś Pana nazwie idiotą. Dał Pan tym samym świadectwo swojej  wielkoduszności. Ja natomiast nazwę Pana politycznym kurduplem nie licząc  na wielkoduszność. Liczę na to, że w końcu Pan dostrzeże fakt, który dla każdego obiektywnego analityka jest oczywisty - Pan się nie nadaje na Ministra w jakimkolwiek rządzie wolnej RP a tym bardziej na Ministra Sprawa Zagranicznych.

Nie będę komentował Pańskich bredni jakoby to Pan zabiegał o to by w Polsce zaczęto wydobywać gaz łupkowy czy też słowa o prawidłowości ułożenia gazociągu na dnie Bałtyku.

Odniosę się do ostatniego pytania autorki programu dotyczącego obchodów rocznicy zakończenia II wojny światowej w Moskwie.

Pytanie autorki programu brzmiało czy wysłał Pan depeszę z gratulacjami do rządu rosyjskiego. Powiedział Pan, że nie motywując to tym, że Polska odzyskała wolność dopiero w roku 1989r.

W ten sposób wszystkie dotychczasowe Pańskie i Pańskich mocodawców słowa o wspaniale rozwijającej się współpracy Polsko - Rosyjskiej dały w łeb. Dyplomatyczna poprawność wymaga bowiem aby przy tego typu uroczystościach dać wyraz swojej solidarności z tymi którzy przeszli szlak bojowy od Stalingradu do Berlina tym bardziej, ze ten szlak został zaznaczony krwią setek tysięcy polskich żołnierzy

W czasie działań wojennych zginęło 644 000 żołnierzy Polskich.

Zakończenie tej wojny jest tak samo ważne dla Rosjan jak i Polaków. Żołnierz polski walczył ramię w ramię z żołnierzem radzieckim i ta wspólnie przelana krew pozwoliła na to, że taki człowiek jak Pan i wielu Panu podobnych dzisiaj mogą realizować swoje marzenia.

Proszę pamiętać, ze niedocenianie wartości historycznej tej rocznicy świadczy wyłącznie o braku nie tylko Pańskiej politycznej poprawności ale wręcz o Pańskiej małostkowości, która utwierdza mnie w przekonaniu, że największym błędem ś.p. Lecha Kaczyńskiego była wiara w to, ze jest Pan wielkim człowiekiem.
Dla mnie osobiście był  Pan zawsze i pozostanie politycznym kurduplem.

Jeżeli czuje się Pan urażony - oczekuję na pozew i proszę mi wierzyć, że jestem w stanie udowodnić, że słowo polityczny kurdupel to najłagodniejsze ze słów które są w stanie zobrazować Pańskie postawy.