Głosowałem na Pana Prezydenta Andrzeja Dudę w przeświadczeniu, że wspólnie z Prawem i Sprawiedliwością doprowadzą do uzdrowienia polskiego wymiaru sprawiedliwości. Niestety coraz wyraźniej rysuje się na horyzoncie politycznego magla, wpływ "ukrytych" medialnie elit III RP na decyzje Pana Prezydenta.
Gdy dodamy do tego zbyt ambicjonalne dążenia do tworzenia własnej polityki w wymiarze sprawiedliwości czy w Polskich siłach zbrojnych tworzy się czarna wizja tzw. dobrej zmiany.
Mając pełny szacunek dla autorytetu urzędu Prezydenta nie mogę również pominąć jego zachowań wobec Jarosława Kaczyńskiego. Pan Prezydent nie może traktować Pana Jarosława Kaczyńskiego jako posłańca. Jarosław Kaczyński jest wybitnym politykiem, któremu Pan Prezydent winien jest okazywać ogromny szacunek za jego wpływ na świadomość Polaków, którzy oczekują dogłębnych zmian w codziennym życiu milionów Polaków nie wspominając o bezspornym fakcie, że to właśnie dzięki wskazaniu Jarosława Kaczyńskiego piastuje on zaszczytny Urząd Prezydenta RP.
Być może Jarosław Kaczyński ma trudny charakter ( jest uparty, nieugięty w swojej wizji przyszłości naszego kraju ) jednak to cechy charakteru tworzą ludzi wielkich. Pan Prezydent musi, z naciskiem na słowo musi, to zrozumieć. Musi zrozumieć, że do wielkości jeszcze wiele mu brakuje i nie piszę tego w formie zgryźliwości. Na pełną samodzielność Pana Prezydenta jest jeszcze za wcześnie o czym świadczą jego decyzje w sprawie wymiaru sprawiedliwości czy w zakresie obronności naszego kraju.
Czas dokonać wyboru Panie Prezydencie czy idzie Pan w jednym szeregu z uczciwym i prawym Polakiem czy idzie Pan w jednym szeregu z tymi, którzy winni są sprzeniewierzeń wobec uczciwych i prawych Polaków
KONSTYTUCJA art.54 cyt. "1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka