Basia Szwed Basia Szwed
24
BLOG

Jeśli chodzi o powitanie Pana, czy powtarzasz błędy Tomasza?

Basia Szwed Basia Szwed Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

W dzisiejszych czasach wielu ludzi niesie świadectwo, że Pan powrócił w ludzkim ciele, wyrażał słowa i dokonał nowe dzieło. Ale po usłyszeniu tej wiadomości niektórzy ludzie nie wierzą w fakt, że Pan powrócił. Muszą osobiście zobaczyć Pana zstępującego na obłokach, aby uwierzyć, że Pan powrócił. Czy zatem ten pogląd jest uznany przez Boga? Czy można tak powitać Pana? Przypomnijmy, że kiedy Pan Jezus zmartwychwstał, Tomasz był z natury podejrzliwy i nie uwierzył, gdy usłyszał tę wiadomość. Musiał osobiście zobaczyć ślady gwoździ na ciele Pana, aby uwierzyć, że Pan Jezus zmartwychwstał. „Jezus mu powiedział: Tomaszu, uwierzyłeś, ponieważ mnie ujrzałeś. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (Ewangelia Jana 20:29). Z powodu oszustwa i wątpliwości Tomasza stracił błogosławieństwo Pana.


Bóg mówi: „Zanim Pan Jezus został przybity do krzyża, Tomasz nieustannie wątpił w to, że jest On Chrystusem i nie mógł w to uwierzyć. Jego wiara w Boga opierała się wyłącznie na tym, co mógł zobaczyć na własne oczy, co mógł pomacać własnymi rękami. Pan Jezus dobrze rozumiał wiarę ludzi tego rodzaju. Wierzyli oni tylko w Boga w niebie, lecz w ogóle nie wierzyli i nie uznawali Tego, który został posłany przez Boga, czy też Chrystusa w ciele. Aby Tomasz uznał istnienie Pana Jezusa oraz uwierzył w Niego, a także w to, że jest On prawdziwie Bogiem wcielonym, Pan Jezus pozwolił mu wyciągnąć rękę i włożyć ją w swój bok. Czy wątpliwości Tomasza sprzed zmartwychwstania Pana Jezusa oraz po nim czymś się różniły? Tomasz zawsze wątpił i nikt – oprócz Pana Jezusa, który osobiście ukazał się mu w ciele duchowym i pozwolił mu włożyć palec w miejsce gwoździ – nie był w stanie rozwiać jego wątpliwości i sprawić, by się od nich uwolnił. Zatem odkąd Pan Jezus pozwolił mu włożyć rękę w swój bok i pomacać ślady gwoździ, wątpliwości Tomasza zniknęły i prawdziwie poznał on, że Pan Jezus zmartwychwstał, a także uznał oraz uwierzył, że Pan Jezus jest prawdziwym Chrystusem, że był On Bogiem wcielonym. Choć w tamtym momencie Tomasz porzucił swoje wątpliwości, na zawsze utracił szansę na spotkanie z Chrystusem. Na zawsze utracił szansę na to, by z Nim przebywać, iść za Nim, poznać Go. Utracił szansę na to, by Chrystus go udoskonalił. Ukazanie się Pana Jezusa i Jego słowa dostarczyły rozstrzygnięcia oraz stanowiły werdykt w sprawie wiary tych, którzy byli pełni wątpliwości. Poprzez swoje rzeczywiste słowa i czyny powiedział niedowiarkom, oznajmił tym, którzy wierzyli tylko w Boga w niebie, lecz nie wierzyli w Chrystusa: Bóg nie nagradzał ich wiary ani nie nagradzał ich pełnego wątpliwości sposobu naśladowania Chrystusa. Dzień, w którym w pełni uwierzyli w Boga i Chrystusa, mógł być jedynie dniem, w którym Bóg wypełnił swoje wielkie dzieło. Oczywiście był to również dzień, w którym został wydany werdykt w sprawie ich niedowierzania. Ich stosunek do Chrystusa zdeterminował ich los, ich uporczywe niedowierzanie oznaczało, że wiara nie przyniosła im żadnych efektów, a ich zatwardziałość oznaczała, że ich nadzieje spełzły na niczym. Bo ich wiara w Boga w niebie karmiła się złudzeniami, a ich zwątpienie w Chrystusa było w rzeczywistości ich prawdziwym stosunkiem do Boga, choć dotknęli miejsc po gwoździach na rękach Pana Jezusa, ich wiara wciąż była płonna, a ich wynik można tylko opisać jako czerpanie wody bambusowym koszem – czyli coś daremnego”.


Po przeczytaniu słów Boga wiemy, że że Bóg brzydzi się wiarą, że „widzieć znaczy wierzyć”. Jeśli ślepo czekamy, aż duch Pana pojawi się na obłoku, a potem uwierzymy, czy nie zostaniemy potępieni i wyeliminowani przez Boga jak Tomasz? Jak więc powinniśmy powitać powrót Pana? Pan Jezus powiedział: „Moje owce słuchają mego głosu (…)” (Ewangelia Jana 10:27). Objawienie Jana prorokowało: „Oto stoję u drzwi i pukam. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wejdę do niego i spożyję z nim wieczerzę, a on ze mną” (Objawienie Jana 3:20). Widać z tego, że jeśli chodzi o powitanie Pana, nie możemy już patrzeć w chmury. Zamiast tego musimy skupiać się na słuchaniu głosu Pana, rozpoznać Pana przez Jego słowa, wypowiedziane przy powrocie Pana i możemy przyjąć nowe dzieło Boże i podążać za nim. Tylko tacy ludzie mogą podążać za nowym etapem dzieła Pana w dniach ostatecznych i powitać Go. 


Zalecenie: 

Filmy religijne 2019 | „Pukanie do drzwi” Klip filmowy (1) – Co jest najważniejszą praktyką w powitaniu przyjścia Pana?


Basia Szwed
O mnie Basia Szwed

https://pl.kingdomsalvation.org/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo