"Gliński i porno splendor" - skończone, cała noc na pisaniu, ranek na poprawkach i jest miodzio Emotikon wink Pierwszy tekst ujawniający umowę szumnego wrocławskiego spektaklu, treść umowy tego teatralnego badziewia broni ministra Glińskiego. Teatr zadłużony po uszy, a oni kilkadziesiąt tysięcy wywalają na aktora porno podpisując umowę z firmą krzaczek. W piątek Warszawska Gazeta, polecam już dziś. Jestem ciekaw, jaką gażę w tym spektaklu mają profesjonalni aktorzy. Tekst doskonale też wpisuje się w ostatnie ponowne ataki na ministra w związku z Europejską Stolicą Kultury Wrocław 2016. Jak ktoś chce realizować swoje myśli onanistyczne i pornograficznie szokować, to proszę niech to robi za swoje pieniądze, a nie za publiczne.