Po pierwsze: wynik 38 do 45 nie jest jakąś wielką porażką, KE pod przywództwem G. Schetyny osiągnęła wynik, który z pewnością nie jest zły, choć oczywiście chciałbym żeby był lepszy.
Po drugie: wynik 38 do 45 nie jest jakąś wielką porażką, skoro 1 do 27 ogłoszono w TVP jako zwycięstwo, to teraz KE rozjechała przeciwnika :)
A teraz na poważnie.
Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego - jak powiedziała pewna pani w reklamie.
I okazało się, że to prawda.
Nie da się zaspokoić gustów wszystkich i wsadzić do jednego kotła wyborców SLD i utrzymać wyborców Marka Biernackiego czy Jana Rulewskiego. Pora głośno powiedzieć, że pomysł był głupi i należy się z niego wycofać. Miejsca w Parlamencie Europejskim dla Cimoszewicza i Millera trzeba wpisać w koszta działalności bieżącej ale nie ma co w to brnąć dalej.
Podczas ostatnich wyborów parlamentarnych, na listach PO pojawili się nagle niczym przebiśniegi, takie tuzy polskiej polityki jak Michał Kamiński, Ludwik Dorn, Grzegorz Napieralski czy Roman Giertych. Tylko M. Kamiński zdobył mandat posła, pozostali jako politycznie bardzo odlegli od PO, nie przekonali do siebie wystarczającej ilości wyborców.
Teraz za obecność Leszka Millera, Dariusza Rosatiego, Marka Belki, Kazimierza Marcinkiewicza i - choć może w najmniejszym stopniu Włodzimierza Cimoszewicza, Platforma zapłaciła stratą ponad miliona głosów w porównaniu do wyborów parlamentarnych 2015 i samorządowych do sejmików 2018.
Zamiast wyżej wspomnianych geniuszy lewicy, trzeba było znaleźć miejsce dla Pawła Zalewskiego, Olgierda Łukaszewicza i Kazimierza Ujazdowskiego. Obawiam się, że Grzegorz Schetyna boi się wewnętrznej rywalizacji w PO/KE i dlatego zabrakło kilku znaczących nazwisk.
Nie ma w Europie kraju, w którym nie byłoby ugrupowania lewicowego, więc niech i u nas jakieś będzie: Wiosna, Lewica RAZEM + SLD pokaże prawdziwą siłę ich elektoratu. W tej chwili naturalnym koalicjantem dla KO (PO +.N) jest PSL czyli centrum wsi i małych miejscowości.
Powodzenia.
Obliczenia odnośnie strat oparłem na:
https://oko.press/od-jesieni-2014-kaczynski-urosl-o-prawie-3-mln-glosow-a-partie-ke-stracily-lacznie-2-mln-wyborcow/
