Skandal jest często dobrą reklamą ." Zakazany spot " Gazety Polskiej własnie jest skandaliczny i raczej to było intencją jego autorów.
Łączy w jedna zbitkę sprawy ze wszech miar godne polecenia- uwagę , iż władzy , czyli Platformie należy patrzeć na ręce z informacją o zabójstwie łodzkim pracownika biura Pisu przez członka Platformy .Do tego jednym tchem dodaje się samobójstwa przez powieszenie Leppera i pracownika Biura Kancelarii Tuska Michniewicza oraz innych osób, z informacją o braku sledztw dziennikarskich. Gazeta Polska teraz bedzie patrzyła władzy na rece, gdy ta próbowała będzie dalej mordowac i patroszyć. Nie mamy informacji o sledztwach prokuratorskich czy policyjnych, jest za to dzieki tej zbitce insynuacja, jakoby Platforma maczała w "tajemniczych" samobójstwach palce. Kupujmy Gazetę , ona nas nie tylko obroni , ale tam wyłącznie znajdziemy prawdę obnażającą obecny reżim, sugeruje "zakazany spot".
Dostajemy obietnice pokazania ukrywanych przez złych ludzi prawd, które odkryć moga tylko tacy nieliczni , odważni i wyjątkowi dziennikarze jak Sakiewicz. Wyjątkowa gazeta dla wyjątkowych ludzi , robiona przez nie lękający sie niczego w dążeniu do prawdziwej właśnie Prawdy zespół. Dobra promocja, szczególnie w trakcie kampanii wyborczej.
Czyli pozycjonowana jest na tradycyjnego czytelnika Gazety Polskiej. Na osoby łaknące poznać drugie i trzecie dno wydarzen, chętnie czytające o spiskach i zamachach rakietami smiersz czy sztuczną mgłą i szukające prostych wyjaśnień wszystkiego Teraz ten target bedzie przerzucany powoli z zamachu smoleńskiego, tematu coraz mniej nośnego po raporcie Millera , na spiski i sensacje ogólnopolityczne. Powodzenie sprzedaży tabloidu bedzie zależało od własnie ilości takiego pozyskanego czytelnika . Jedne tabloidy piszą o wielorybach w Wisle lub o nowym sensacyjnym chłopaku Dody, tutaj bedziemy mieli podobne kreacje i insynuacje na polu spisków politycznych . Generalnie paranoją można budowac i nawet stwarzać sobie takiego odbiorce, ale do pewnego momentu. Jesli będzie to tylko formuła insynuacyjna, spiski bądą tak słabo udokumentowane jak w taśmach Sakiewicza z Lepperem czy w inwigilacji Prezydenta u Kani - krag czytelniczy nie rozszerzy sie , nastapi znudzenie i przykrawanie wszystkiego do jednej miary. Zostanie zelazny tylko target czytelniczy , juz zdobyty . Ilu jest takich osób? Zobaczymy po sprzedanym nakladzie .
Konkurowac na rynku będzie nie z Uwazam Rze, ale Naszym Dziennikiem , ze wzgledu właśnie na profil czytelnika - to bedzie ta sam grupa osób .
Ponadto , jeśli te treści będa dominowały , Gazeta Polska codzienna nie uniknie niestety kanibalizmu z tygodnikiem Gazeta Polska..... Można sądzić bowiem , że do tygodnika czytelnika przyciagały bardziej własnie insynuacje spiskowo-zamachowe i temat smoleński niz opiniodawcze analizy . Teraz odbiorca otrzyma to już codziennie, więc nakład tygodnika może spaść.
Taki obraz powstaje po obejrzeniu "zakazanego spotu " , a jak będzie ? Zobaczymy, w każdym razie trzeba życzyć powodzenia, czytelnik oceni.