Ponieważ Rońda miał racje, a jesli popełnił jakieś wystepki, to te mniejszej wagi. Ze coś kłamał ? Ale mniej niż inni, to bez znaczenia. Największym błędem było to, że wygadał sie iz kłamał. Ale obiecał poprawę, nie zdradzi juz wiecej Zespołu Smoleńskiego i nie powie w przyszłości, że kłamie , a naukowcem jest przednim. Wiec powinien wrócić.
Przede wszystkim miał racje .Po pierwszym brutalnym ataku czerskich na niezależnych naukowców mówił :
Ożywiłem w ten sposób pewne kręgi. One będą teraz pluć, szczekać itd. I bardzo dobrze, niech im piana z pyska leci.
Faktycznie : teraz uczelnia odsuneła go od dydaktyki i zarzuciła naruszenie etyki .Ale jak może zarzucać ktoś komuś naruszenie etyki, skoro sam nie jest profesorem etyki /copyright by Gugulski/ ? Profesor Rońda zapowiedział wytoczenie procesu swojej uczelni, a sąd powszechny mniemać można, na pewno go oczyści, wytrze i osuszy. Udowodnił także, ze nie jest wariatem bo:
Czuję się osobą prześladowaną. Moje wszystkie telefony są podsłuchiwane przez 24 godziny na dobę. Dam przykład: w środę, 25 września, o godz. 20.30 dzwoniłem do kolegi o imieniu Bogdan. W telefonie słyszałem klikania i głos Bogdana powoli zanikał, mimo że nie ruszałem się z miejsca i siedziałem w fotelu w moim domu. Po zakończeniu rozmowy zadzwoniłem około godz. 21.00 do kolegi Jurka. Rozmawiałem z nim kilka minut. W pewnym momencie głos Jurka brzmiał, jakby trzymał głowę w wiadrze. Rozmowę zakończyliśmy, ponieważ głos Jurka był prawie niesłyszalny. Po rozmowie z Jurkiem zadzwonił do mnie Bogdan, ten pierwszy rozmówca, i powiedział mi, że kilka minut po zakończeniu rozmowy ze mną odezwał się mój telefon. Wyświetlił się mój numer i Bogdan słyszał całą moją rozmowę z Jurkiem. Zapytałem moich kolegów od telekomunikacji. Śmiali się, że „ubecja” urządziła sobie telekonferencję z udziałem moim i osób trzecich. Po tym przykrym doświadczeniu wyrzuciłem do kosza moje dwa telefony komórkowe i kupiłem cztery nowe, na kartę i z doładowaniem. Systematycznie wyrzucam do kosza jeden z nich, co kilka dni.
Profesor Rońda poprawi sie. Opluwaczy i szczekaczy potraktował sądem i zmienia co chwile komórki . Czy coś więc stoi na przeszkodzie by wrócić z powrotem do roli zamachowego celebryty smoleńskiego u boku wiceprezesa Pisu ?
http://wywczas.salon24.pl/541665,prof-ronda-juz-byly-szef-komitetu-naukowego-ii-konf-smolens
Uzupełnienie:
I Chris Cieszewski także .Co sie dzieje z Chrisem?
Inne tematy w dziale Polityka
