zwyczajna kobieta zwyczajna kobieta
65
BLOG

Dwie twarze wielkości

zwyczajna kobieta zwyczajna kobieta Polityka Obserwuj notkę 2

Jako całkowicie zwyczajna kobieta nie czuję się powołana do wypisywania epitafium dla Osoby Wielce Zasłużonej. Zresztą zajęły się tym inne Osoby Zasłużone. W kontekście smutnego wydarzenia pozwolę sobie przytoczyć krótko sytuację, w której ono do mnie dotarło.

Otóż w niedzielę 13 bm. w czasie podróży zatrzymałam się na stacji benzynowej i przy kasie usłyszałam, że w radiu, które tam było włączone, jest mowa o śmierci kogoś ważnego i znanego. Zwróciłam się więc do młodej kobiety przy kasie z pytaniem – kto umarł. A ona na to, że Gierek. Nieco skonfundowana wyraziłam wątpliwość, zaznaczając, że Gierek chyba umarł już jakiś czas temu, a w dodatku chyba nie był profesorem (to słowo bowiem padało często). W pewnym momencie jednak usłyszałam, że chodzi o profesora Geremka. Zawołałam więc: Geremek. Geremek umarł, nie Gierek! Na co odpowiedziało machnięcie ręki: Geremek? A co to za różnica…

Lekko zdetonowana pozostawiłam rzecz bez komentarza, ale po trzech dniach od wydarzenia nadal wydaje mi się ono w jakiś sposób symptomatyczne i nadal nie potrafię zdobyć się na jednoznaczny komentarz. Sic transit gloria mundi? Czy też: niełatwo „dożyć tej pociechy, by moje księgi trafiły pod strzechy”? A może jednak: „naród nie zasłużył”? Hm…

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka