zwykly30 zwykly30
438
BLOG

MATKA KURKA JEST "MASTA" napisałbym, gdybym miał 15 lat

zwykly30 zwykly30 Polityka Obserwuj notkę 4

 

 i czytał Matke Kurke i Rafała Ziemkiewicza. Co nie jest prawdopodobne.

Poniewaz nie mam 15 lat, czytam (czasem) Matkę Kurkę (i niekiedy) Ziemkiewicza.   polecam artykuł Matki Kurki   Warto poczytać i się pośmiać.

Na zachętę 2 urywki:

 Do środowiska doszedł refren, że ponoć Karnowski, spotkał na korytarzu Kaczyńskiego i coś mu powiedział, że Ziemkiewicz powiedział, że Kaczyński nie przyszedł do niego, a Kaczyński mu powiedział, żeby tamten powiedział, że Ziemkiewicz jest młody i się nie zna.

Karnowski do Kaczyńskiego, Kaczyński do Karnowskiego, Karnowski do Ziemkiewicza, Ziemkiewicz do środowiska i się rozniosło.

 Redaktor Ziemkiewicz na razie w pamiętniku odnotował, że ta zniewaga rujnuje fundamenty IVRP, że tak się nie godzi, że przecież po to jest środowisko, aby konstruktywnie krytykować, bo środowisko jest jak matka, z reguły czułe, ale gdzie trzeba surowe. Zaraz potem jak środowisko jest surowe, to oczywiście środowisko płacze w kąciku, że było zmuszone do konstruktywnej krytyki dla dobra prezesa, gdyż prezes z kolei jest zdolny, genialny strateg, ale leniwy i czasem coś chlapnie. (...)

 

(...)

Wszystko jest zabawne, ale to w jaki sposób prezes skłócił środowisko jest modelowo zabawne. Teraz wystarczy wziąć swoje archiwalne wypociny panie Rafi Ziemi, stokrotko na krótkiej liście i odczytać te wszystkie błogosławione mądrości, odwołujące się do przedwojennej inteligencji. Tam znajduje się instrukcja jak trzeba czytać słowa prezesa. Kiedy prezes mówił o tych co prezesa nie rozumieją, bo są z KPP, ZOMO i jak wygrają to będzie stan wojenny, to pan Rafi Ziemi umiał wyjąć sedno z tego bełkotu. Pan Rafi Ziemi pseudonim „stokrotka” tłumaczył, że chodzi o przywrócenie Polsce godności i ładu, żeby prawo było i sprawiedliwość, a forma się nie liczy, ofiary też muszą być.


No i co się stało panie stokrotka? Pan nawet nie popuściłeś od armaty, nie dostałeś pan ZOMO, KPP, czy lumpenliberałem, pan popuściłeś od drobnej uwagi, od klapsa w pupcię, prezes wiek wypomniał plus towarzystwo i wystarczyło, już po rewolucji.

Nie pastwiłbym się na takimi stokrotkami jak Ziemkiewicz, ale gdy sobie odtworzę w pamięci, jak publicystyczne miernoty z dwóch kucyków złożyły jednego ogiera i przez prawie trzy lata nawijały, że ogier jest odziany, to nie mam litości. Pamiętam to płomienne pisanie, to nie były artykuły, to nie były felietony, to były hymny, pasje, chorały, odezwy, manifesty, ody. Pamiętam jak środowisko i mędrkowie środowiska „wykształceńcami” częstowali wszystkich, którzy nie widzieli w dwóch kucach intelektualnej i złożonej całości ogiera. Dziś ledwie prezes szturchnął, jak na prezesa to ledwie musnął i już się kompletny obraz stratega zmienił…no właśnie w co?


PS.
Zepsuł ci się depilator?

 

zwykly30
O mnie zwykly30

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka