Cenckiewicz, put up or shut up, po polsku to jest mniej wiecej - pokaz dowody albo zamknij ryj
[tytul zaczynam po angielsku bo znacznie lepiej brzmi niz po polsku. Ale po polsku znacznie lepiej dociera do prostych ludzi, zamiescilem wiec tlumaczenie]
Rzady pisa odkryly na nowo mentalnosc robactwa. Bylo tak pewnie od kilkudziesieciu lat ale za pisa to wrecz kwitnie, nie tylko zreszta na wierzcholkach politycznego wladztwa, idzie to od dolu do gory i z powrotem w dol, ludzie czerpia przyjemnosc z donoszenia, podgryzania, insynuowania, z tego wszystkiego co wsrod ludzi kulturalnych byloby nie do pomyslenia. Zwykle lobuzerstwo i bandytyzm polityczny. Glowna wine ponosza oczywiscie komunisci, wyrzneli polska inteligencje, tych co dobre wychowanie wyniesli z domu, zostala holota i do nich zblizone warstwy prostego i prostackiego spoleczenstwa, nieliczni inni. A szkoly w komunie nie uczyly klasy, kultury, zachecaly do donoszenia na przyjaciol, nawet rodziny. Tak bylo zawsze, kablowanie bylo powszechne, wiem o tym bo okazalo sie ze i na mnie kablowali ludzie z ktorymi mialem tylko przelotny kontakt. Pewnie bym o tym nie wiedzial, zostalo to jednak w ksiazkach opisane, mam to niejako potwierdzone na pismie.
Po komunistach sztandar lobuzerstwa dumnie niosa pisowaci, czasami sie nawet wydaje ze przerosli mistrzow. Pod dzielnym przewodem glownego lobuza lacza sie z masa tych drobniejszych.
Jedna z form takiego lobuzerstwa /menelstwa jest rzucanie bezpodstawnych oskarzen. Jarek Naczelnik z trybun sejmowych, “bez zadnego trybu” (bo jemu wszystko wolno), nazwal wszystkich nie przynalezacych do pisa mordercami, kanaliami, wczesniej przy innej okazji komunistami i zlodziejami, tymi co “stali z omo”*. Obecnosc Pawlowiczownej na sali sejmowej komisji (zeby bylo smieszniej, komisji do spraw wymiaru sprawiedliwosci) przypomina menelskie zachowanie z Brudnej Pragi , nawet w miare grzeczny (jak na polskie warunki) Morawiecki zarzucal sedziom SN ze maja rece we krwi i komunizm w zylach), podobnie Duda usprawiedliwial swoje lamanie prawa, bo wobec komunistow i zlodziei to przeciez wolno, przyklaskiwal mu stary Morawiecki slynnym “suweren wszystko moze”. Nawet takie wypryski jak Cejrowski, Mikke nawolywali zeby caly wymiar sprawiedliwosci rozpirzyc, “wszyscy won i zaczac od nowa” jak oni to ujmowali.
Lobuz nie jest dobrym okresleniem, nieco zdezaktualizowane, lagodzace ogrom dranstwa, na potrzeby tej notki wydaje sie wystarczajace. Kaczynski jest wiec lobuzem ublizajac innym, Pawlowiczowna jest lobuzica kazac innym zamykac mordy zdradzieckie, za ich przykladem ida inne lobuzy.
Na powszechnej fali lobuzerstwa dobija sie swojej pozycji Cenckiewicz. Wg zasady, jak wszyscy to wszyscy, on tez chce zarabiac jak Misiewicz, inne Pisiewicze, on jest przeciez znacznie lepszy niz jakis pomocnik aptekarza czy nie wydarzony Jaki. Jemu tez sie nalezy dzialka. Zeby zdobyc uznanie swoich zarzucil on PO Prezesa SN sedziemu Iwulskiemu, ze on nie jest czysty, ze Morawiecki mial racje, ze sedziowie SN maja krew na rekach (insynuujac ze to Iwulski ma i jest przykladem innych), ze on w wojsku byl kapitanem, ze zyciorys napisal na kartce bardzo nieladny, ze skazywal polskich patriotow w trybie doraznym za niewinnosc (na zupelnym marginesie to Morawiecki powinien wiedziec o przeszloszlosci Iwulskiego od Cenckiewicza a nie Cenckiewicz dowiadywac sie od Morawieckiego. To przeciez Cenckiewicz jest wywiadowca od brudow i zgnilizny).
Otoz….
Cenckiewicz zaznacza, ze Iwulski byl w wojsku, z tego wcale nie wynika ze on tam chcial byc i ze chcial topic w krwi Solidarke, ze robil to co lubil i co najwazniejsze, ze to co robil bylo nielegalnoscia. Mial rozkaz wiec co mial robic? Czy Cenckiewicz byl w komunistycznym wojsku, co wowczas robil? Obaj Kaczynscy byli w wojsku, pamietam ze bylem z nimi w tej samej kompanii, dlaczego jakiemus polglowkowi kojarzy sie to z niewlasciwoscia?
Iwulski dostawal w sadzie wojskowym sprawy do rozpoznania, byl jednym z trzech sedziow, jaki konkretnie zarzut ma Cenckiewicz? Ze byl zlodziejem i kanalia i komunista? Ze ma krew na rekach? Coz latwiejszego niz to wykazac dokumentami, przeciez Cenckiewicz ma dokumentow stosy. Zajrzec do uzasadnien sadowych, sprawdzic votum separatum, ustalic jakie konkretnie przepisy Iwulski zlamal. Spoleczenstwo ma prawo wiedziec kim byl i co robil obecny PO Prezesa SN. Jesli wiec Cenckiewicz insynuuje ze Iwulski byl taki wlasnie to udowodnij to Cenckiewicz albo morda w kubel. Rzucanie potwarzy tak z rozpedu, bez dowodow, jest tylko rzucaniem potwarzy, podlym, haniebnym, menelskim. Jak insekt, rodent, zwykly lobuz. Jesli ujawnisz dowody, dokumenty, zeznania, przeprosze ze niestosowne porownania, ale jesli nie ujawnisz, jesli bedziesz cicho siedzial i jak lobuz insynuowal, dla mnie bedziesz tylko lobuzem.
I zeby byla jasnosc, przynaleznosc do pezetpeera nie swiadczy o byciu zlym. Byli Piotrowicz Pawlowiczowna, Jasinski, Kryze, Macierewicz (ten byl wyznawca bandyckiego komunizmu gloszonego przez Che Guevare), i miliony innych Polakow. W swoim rozkwicie pezetpeer mial 3 miliony czlonkow, razem z rodzinami i bratnimi partiami potakiwaczy bylo ich dobrze ponad polowa spoleczenstwa. Nawet ojciec geniusza politycznego Jarka Naczelnika tam byl, z dobrodziejstw komuny korzystal garsciami, rodzina Cenckiewicza tez tam byla. Czy znajduja sie w Polsce ludzie ktorych blizsi lub dalsi krewni, koledzy, przyjaciele nie byli partyjnie umoczeni? Jest ich wielu?
Rowniez bycie wojskowym, nawet jesli to bylo LWP, nie jest niczym zlym. Tak jak nie jest przestepstwem bycie pomocnikiem aptekarza, rolnikiem czy nawet ksiedzem albo inzynierem kolejowym. To moga byc bardzo zli ludzie (np ksieza pedofile), trzeba im jednak to wykazac poprzez zarzucane czyny, nie poprzez przynaleznosc.
Czy mozna wyeliminowac ponad polowe narodu z udzialu w zyciu tego narodu dlatego tylko, ze formalnie byli w jedynie wowczas obowiazujacym systemie? Nie wykazujac ze zrobili cokolwiek zlego? Nie wykazujac /udowadniajac ohydy ich dzialan?
Lobuzy to robia, eliminuja lub staraja sie eliminowac. Czy nie ma na to sposobu zeby ich powstrzymac? Czy nie jest potrzebne powszechne odszczurzanie?
*Okreslenie zapozyczone od Dedy, bardzo madrego Salonowicza (nie mylic z Duda, ktory sie nawet nie umywa)
