Ze względu na szacunek dla dobrych obyczajów nie skomentuję wypowiedzi HGW o sytuacji na Krakowskim Przedmieściu. Jaki jest faktycznie stosunek „arcykatolickiej” Pani Prezydent do ósmego przykazania, wszyscy i tak wiedzą.
Chciałem tylko pokazać, jaki bałagan panował w Pradze pod koniec kwietnia 2010 roku. Na ulicy, przed ambasadą RP władze miasta dopuściły do takich nieporządków, że – jak to definiują strażnicy warszawscy – śmieci się walały. Miejmy nadzieję, że Pan Minister Sikorski poprosi w tym roku władze Republiki Czeskiej o zapobieżenie podobnym prowokacjom, mogącym popsuć nasze stosunki z sąsiednim krajem.

Jeśli brakuje doświadczonych specjalistów od przeprowadzania akcji likwidacyjnej wieńców i zniczy, możemy wysłać naczelnika Marka Kubickiego z warszawskiej Straży Miejskiej. Może nauczyć praskich strażników także tego, że życie duchowe porządnego funkcjonariusza to „dno a vodni rostliny”.
Inne tematy w dziale Rozmaitości