Yarrok1 Yarrok1
289
BLOG

Rozterki onanisty

Yarrok1 Yarrok1 Polityka Obserwuj notkę 8

"Profesor" Wojciech Sadurski słynie z tego, że niczym pańszczyźniany chłop mówi, to co myśli prosto z mostu, bez przemyśleń i refleksji. Cały ambaras w tym, że z myśleniem u niego nie tęgo a i w wymowie zdarzają się problemy, bo język nie ogarnia większej ilości słów. Zadowolonymi z "profesora" Sadurskiego są zatem jedynie osobnicy o jego pozycji intelektualnie, bądź ci w hierarchii niżej oraz obecna władza, która traktuje Sadurskiego jak przykład, do czego może doprowadzić onanizm i dziury w intelekcie.

Jak bardzo zakompleksiony może być chłopiec, który w młodości dowiaduje się, że jest synem posła na sejm z ramienia ZSL? Jaka traumę przezywa dziecko żołnierza BCh, który idzie w komunistyczne "posły"?

"Profesor" Sadurski z uwagi na rozterki i traumatyczne cierpienia nie wyrósł i nie nabył piękności oblicza. To pewnie spowodowało, iż pozostał samotnym kawalerem. Nie dla niego radosne powroty do domu z pracy, gdy biegnąca w jego kierunku małżonka z talerzem ciepłej zupy woła; "Wojtuś, mój wspaniały intelektualisto, myj rączki - kolacja". Wojtuś nie musi myć rączek, nie ma też domowej zupy. Nie ma także komu chwalić go za wszystko.

"Profesor" Sadurski jeździ po świecie i udaje mądrego. Ponieważ się "zsorosił" (inne określenie zeszmacenia się - ale za lewackie pieniądze) wszędzie uznawany jest "na słowo" za autorytet i mądralę. Taki układ bardzo pasuje Sadurskiemu, bo ludzki podziw go podnieca. Jest to jedyna forma podniecenia znana Sadurskiemu, toteż udziela się zawodowo na wielu kontynentach - i to go zaspokaja.

W kraju, rodacy są bardziej. wymagający, toteż "profesor" Sadurski nie jest az tak doceniany, jak poza granicami państwa. To dostarcza mu rozterek oraz niepokoju i nadpobudliwości. Stresuje to "profesora" niezwykle i popycha do ciągłego onanizmu. Onanizuje się zatem "profesor" Sadurski, by doznać spełnienia i popaść w stan przeciągłego samouwielbienia.

Niestety, onanizm doprowadził "profesora" Sadurskiego, do stanu niestabilności psychicznej z gwałtownymi wybuchami szału i słowotokiem włącznie. Specjaliści  podejrzewają początek działania "moron tinea" w mózgowej korze.

Tylko ostatnio "profesor" Sadurski w trakcie zaspokajania się (w myśl przysłowia "onanizm wzmacnia organizm"), zdołał obrazić TVP, PiS oraz innych polityków, którzy mu sie nie podobają.

Niech osoba "profesora" Wojciecha Sadurskiego, będzie przestrogą dla innych potencjalnych onanistów.

Popatrzcie tylko na twarz "profesora"... i nie idźcie tą drogą!

Yarrok1
O mnie Yarrok1

Piszę, rysuję... śmieję się i wkurzam.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka