Dziś z okazji jakiegoś jubileuszu w Teatrze 6. Pierdu Rafała Trzaskowskiego w Pałacu Kultury i Nauki im. Józefa Stalina w Warszawie (któremu dyrektoruje Żebrowski Michał - podrzędnej klasy aktorzyna), - "elyta III RP" w osobach Borysława Michalaka (teraz nazwisko Szyc), kabareciarza Górskiego, lanszafciarza-photoshopa Pągowskiego i przy ideologicznym, postmilicyjnym wsparciu samej "Dzidzi-piernik" Moni Olejajnik dokonały prezentacji "gestu LIchockiej".
Zabawy było co niemiara, jak przystało na ludzi szambo-kulturwy, a także kabaretu ekskrementalnego. Wystarczyło pokazać środkowy palec i niby sobie nim podrapać oko albo podnieść okulary, by wybuchły salwy śmiechu.
Biedna ta kulturwa III RP, skoro wystarczy jej palcem poruszać a śmieje się, jak nie przymierzając Kinia Rusin do sera. Biedna ta Elyta III RP wraz z jej obsesjonatami.
A skoro już mowa o "fakach", to palmę pierwszeństwa dzierży tu Borysław Michalak-Szyc (co jest, że co Borysław, to idiota?) , który po upier..leniu się jak dziki bawół, na długo przed Lichocką wpadł na pomysł machanie środkowym palcem do publiki.