Yarrok1 Yarrok1
172
BLOG

Kabarety, kabarety...

Yarrok1 Yarrok1 Polityka Obserwuj notkę 7

Okres wyborczy, to czas dobrej zabawy.

Opozycja „robi kabarety” i prześciga się w zawodach, kto opowie głupszy dowcip. Dołączają też do niej też pomniejsi amatorzy, tylko aspirujący do miana śmiesznych.

W tym tygodniu medale „najgłupszy-najśmieszniejszy” otrzymują:

Robert „Śmiszek” Biedroń, za wywołanie nieuniknionego skojarzenia jego macierzystego ugrupowania ze sraczką. Na przedwyborczym wiecu, transmitowanym przez wszystkie telewizje w kraju, Biedroń podsumował własną skuteczność i dynamikę własnej partii, z sobie tylko właściwą ekspresją - słowami: „Lewica jest nie do zatrzymania!” Zdecydowanej większości rodaków, to co jest nie do zatrzymania, kojarzy się z ostrą sraczką. Mnie osobiście kojarzy się z biegunką typu Shigella, gdyż wywołują ją pałeczki czerwonki a jak niesie lewicowa pieśń, „… a kolor jego jest czerwony…”. Czyżby kandydat Biedroń nawet w tak poważnym momencie, nie może wyzwolić się z hobbystycznej obsesji związanej z odbytem?

Kinga „Bucik” Rusin, za list do Prezydenta Dudy traktujący o wielkiej krzywdzie, jaka ją spotkała ze strony TVP oraz przyklaskującej jej (przynajmniej) połowie społeczeństwa. Hejtują Kinię ludziska okropnie i dlatego pieniądze na TVP Duda musi  zablokować. Co innego Kinia. Ona może hejtować i najlepiej, gdyby Prezydent powiedział, ze te dwa miliardy trzeb dać właśnie Kini. Dobre, że ludzie piszą, a szczególnie dobrze, że piszą tacy którzy nie piszą na co dzień. Dobrze, że Kinia odłożyła na chwilę buciki, które pokazywała Adele i wzięła do ręki długopis, by skreślić do Prezydenta kilka słów, które odbiją się echem w kraju i poza granicami, niczym alkoholowa czkawka. Naturą człowieka jest śmianie się z rzeczy głupich oraz z osób, które pozując na intelektualistów, zachowują się jak zwykli głupcy. Nie inaczej jest w tym przypadku. Zapędy „dzidzi-piernik”, do moralizowania i układania życia innym, łącznie z  sekowaniem i hejtowaniem ludzi, którzy wyznają inne wartości niż populistyczne, bagienne lewackie durnoty, musiało doprowadzić do kontrataku skierowanego w jej stronę. Na marginesie, pod tym co powiedziano w TVP z pewnością podpisała by się połowa naszych rodaków.

Małgorzata „Bidawa Końska” Kidawa-Błońska, za przesłuchiwanie na spotkaniach wyborczych swoich potencjalnych wyborców. Niezwykła ciekawość, połączona z dziecięcych zadziornym przekomarzaniem się w stylu „Czy ja daleko pluję? …. A co? A ty, to naplujesz dalej?” Musiało „dać” p. Małgosi podium.  I niech sobie jakiś emeryt nie wyobraża, że może spytać kandydatkę na prezydenta, z ramienia PO, o jej dokonania? Zostanie wtedy  potraktowany jak gówniarz i będzie się musiał gęsto tłumaczyć z tego co sam dokonał.

Yarrok1
O mnie Yarrok1

Piszę, rysuję... śmieję się i wkurzam.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka