Kilka zdań, odnośnie tekstu szczujni z "Agory" nt. Patrycji Koteckiej w którym Czuchnowski powraca, do zweryfikowanych negatywnie 11 lat temu zeznań gangstera i gwałciciela "Brody" nt. obecnej żony Zbigniewa Ziobry.
Ponieważ Czuchnowski, Imielski i reszta szumowin z kominternowskiej "GW" czuje się najlepiej w szlamie i ekskrementach, tam też szuka swoich informatorów, którzy stają sie ich idolami oraz wzorami agorowej moralności. Mając takich mecenasów, można śmiało przystąpić do obrzucania gównem.
Ale zasady obrzucania gównem są w "GW" ściśle określone. Jak wynika z SMS-a, wysłanego przez Czuchnowskiego do P. Koteckiej (dzień przed publikacją szambotekstu w "GW"), swoich bądź znajomych nie obrzuca się.
Dziś Czuchnowski przyznaje, że napisał do Koteckiej: "Wcześniej nie chciałem [o tym pisać] z powodu naszej znajomości (...)"
Wobec tego należy zadać pytanie, ilu kumpli Czuchnowskiego, MIchnika, Imielskiego, itd. wymienił "Broda" jako kumpli gangsterów, a nie napisano o tym tylko ze względu na znajomość? Na zasadzie prawdopodobieństwa, można śmiało uznać, że "michniki" i ich rodziny mają sporo za uszami. Porwania, wymuszenia, haracze, obcinanie palców?
Komentarze