Yarrok1 Yarrok1
140
BLOG

Obrońcy konstytucji chcą łamać konstytucję

Yarrok1 Yarrok1 Polityka Obserwuj notkę 9

Jeżeli cała "nadzwyczajna kasta" jest tak rozgarnięta i inteligentna, jak przypominający krasnala z wodogłowiem "mecenas" Wawrykiewicz, to jestem spokojny o los reformy sądów.

Uprawiający terroryzm sędziowie skupieni wokoło tegoż krasnala i jemu podobnych, pochwalili się, że występują do sądu z pozwem przeciwko Prezydentowi oraz Radzie Ministrów :) Chodzi o wybory 10. maja.

Wawrykiewicz ma chytry plan, który zdradził na stronach onet.pl

- To powództwo o ochronę dóbr osobistych. Idąc 10 maja na wybory, z pewnością będziemy narażeni na utratę zdrowia i życia. A nie idąc w obawie o życie będziemy pozbawieni prawa wyborczego. Występujemy przeciwko prezydentowi i Radzie Ministrów. Proces nie zakończy się do 10 maja, ale zabezpieczenie może być wydane szybko. Wnosimy o to, aby sąd zobowiązał najważniejsze organy władzy wykonawczej, czyli prezydenta i rząd do podjęcia wszelkich czynności mających na celu przesunięcie wyborów na czas po epidemii - mówił w programie "Onet Rano."

Sprytne - prawda? Tyle, że wątpię, by jakikolwiek są w Polsce był uprawniony do wydania takiego orzeczenia a co za tym idzie zabezpieczenia oraz by jakikolwiek sąd w Polsce przyjął pozew przeciw Prezydentowi Rzeczpospolitej. Sny Wawrykiewicza o potędze "wolnych sądów peowskich" mogą się szybko skończyć ośmieszeniem.

Art. 128. Konstytucji RP mówi:  Wybory Prezydenta Rzeczypospolitej zarządza Marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej, a w razie opróżnienia urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej - nie później niż w czternastym dniu po opróżnieniu urzędu, wyznaczając datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów.

Ten zapis wyjaśnia wszystko. A wiemy, że żaden sąd, nawet najwyższy czy ostateczny nie ma prawa ingerować w zapisy Konstytucji RP i podważać, modyfikować czy interpretować po swojemu jej brzmienie. Łamanie konstytucji oraz konstytucyjnych uprawnień organów państwowych winno spotkać się z surową karą.

Aż dziw bierze, że uważany za jakiegoś  KOD-guru Wawrykiewicz, nie posiada podstawowej wiedzy, nawet z zakresu zapisów Konstytucji RP.  Szczytem wszystkiego jest pomysł 'krasnala" - (...) by sąd zobowiązał najważniejsze organy władzy wykonawczej, czyli prezydenta i rząd... (...) :)). Ciekawe, jak to zrobi? Jakie sąd ma narzędzia i uprawnienia, by wywierać naciski na Prezydenta i na ingerować w Jego decyzje? Żadne!

W tym miejscu zamieszczam "ściągę" dla różnych Wawrykiewiczów...:

Konstytucja RP - Art. 145.  1. Prezydent Rzeczypospolitej za naruszenie Konstytucji, ustawy lub za popełnienie przestępstwa może być pociągnięty do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.
2. Postawienie Prezydenta Rzeczypospolitej w stan oskarżenia może nastąpić uchwałą Zgromadzenia Narodowego podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby członków Zgromadzenia Narodowego na wniosek co najmniej 140 członków Zgromadzenia Narodowego.

Z powyższego wynika, że zarówno Wawrykiewicz, jak i cała hałastra "wolnych sądów peowskich" mogą w tym przypadku "nakukać" czy też "skoczyć' rządzącym. A w razie niejasności wystarczy proste orzeczenia TK, dotyczące ingerencji "nadzwyczajnej kasty" w sprawy regulowane przez zapisy konstytucji.


Yarrok1
O mnie Yarrok1

Piszę, rysuję... śmieję się i wkurzam.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka