yassa yassa
181
BLOG

Szybkie włókna z Jamajki

yassa yassa Rozmaitości Obserwuj notkę 5

Czego jak czego, ale finału stumetrówki, to nigdy nie mogłem sobie odpuścić.  

Wczoraj też.
Na bieżni znowu pojawili się sami Afro… Jak zawsze.

Tym razem Afroamerykanie, Afrojamajczycy i Afrotrynidadyjczycy z Tobago.
Żadnego białego, żadnego żółtego. Nawet skromnego Izraelity brak.
Może najwyższy czas pomyśleć o parytetach?

Co w nich jest takiego, że nikt im nie podskoczy?- zastanowiło mnie i badawczo wytężyłem wzrok.
No tak, nosiska maja wielkie, a w tych nosiskach…hm… wielgachne afro dziury.
Tymi to można dotlenić ponad miarę nie jeden potężny mięsień.

Ale czy to wystarczy?- poskrobałem się w głowę.
W chwili, gdy kończyłem skrobanie, łącze telepatyczne ze spikerem musiało zadziałać, bo usłyszałem z telewizora coś o specyfice szybkich włókien Afroktosiów.

Okazało się, że nie jestem sam. Co za radość!
Są jeszcze prawdziwi rasiści na tym świecie.

To mi wystarczyło; fizyczność mam odfajkowaną. Czas rozpatrzyć, równie istotny aspekt mentalny.
A tu sprawa wydaje się być prosta.
Ludzie gadają, że Afroktosie to lenie.
Może to tylko krzywdzący stereotyp?
Może… lecz moje doświadczenie nie może wykluczyć jego prawdziwości.

Rozkoszowałem się swego czasu, obserwacją Afrolondyńczyka myjącego okienko.
Obserwowany obiekt rozparł się wygodniutko na krzesełku z oparciem, typu wędkarskiego i niespiesznie moczył, ściągał i wycierał szybkę.
A gdy już okienko było czyste, zachlapywał je wodą i wszystkie czynności ponawiał.

Świetnie go rozumiałem, musiał pracować na godziny.

W przeciwieństwie do sprinterów. Ci dostają za sto metrów przebiegu, więc nic dziwnego, że aby mieć robotę z głowy, robią ją szybko.

Wszystko stało się jasne, byłem w domu,
no może niezupełnie…

To rewelacyjne 9.58 nie dawało odpocząć mojej dociekliwości.
Aż tak się nadwyrężać dla głupich stu kilkudziesięciu tysi?
Niemożliwe!
Musiał być w tym jeszcze jakiś myk tajemny.

Ale na co znaczy błyskotliwa umysłowość?
Eureka!
Miałem: ten cały Bolt musi być homofobem!

Szybka kaska, szybką kaską, ale nie mógł się przecież oszczędzać, gdy na plecach czuł  oddech geja…
__________________________________________________________________________________

Podium:
1.- Usain Bolt (Jam)
2.- Tyson Gay (USA)
3.- Asafa Powell (Jam)

Rezultat finansowy Usaina Bolta za 9,58 s. pracy – 160 000 tys. $.

yassa
O mnie yassa

Chcesz wiedzieć kim jestem? Rozwiń, a całą skrytą prawdę o mnie, zaczerpniesz wprost z krynicy prawd wszelakich, tryskających spod klawiatury pani Renaty Rudeckiej - Kalinowskiej! Tako rzecze źródło; przestrzegając nierozważnych, nieświadomych lub zagubionych: Uważaj - to pisowiec! Nieuczciwy, wredny, głęboko niemoralny, ale inteligentny. I właśnie dlatego wyjątkowo odrażający. Uprawia propagandę pisowską usiłując kpić w sytuacjach, w których kpić z ludzi nie należy. To takie wykalkulowane chamstwo. Nie wiem, czy mu za to płacą, ale zachowuje się, jakby tak było. Nie zawaha się przed rzuceniem na kogoś oszczerstwa, kłamie. Dokarmia się podziwem, jaki czuje do samego siebie. Pieści się słowami i dosrywaniem. Straszliwie pretensjonalny. Prowadzi obronę pisowskiego tałatajstwa nie wprost, ale przez bezwzględny, cyniczny atak na przeciwników. Stosuje zmyły poprzez budzenie do siebie zaufania zwolenników ludzi, których chce niszczyć, zręcznie stwarzając pozory sympatii. Jest podstępny i zawistny. W sumie bardzo ciekawa postać - tak na dwa trzy komentarze. Potem wyłazi z niego całe pisowskie g... Zdemaskowany przyznaję; jestem kryjącym się w mrokach netu, destruktorem o imieniu Mefistofeles. Ich bin ein Teil von jener Kraft, die stets das Böse will und stets das Gute schafft. Z tego też powodu lojalnemu C.K. Żurnaliście - panu Jerzemu Skoczylasowi - zalecałbym daleko posuniętą wstrzemiężliwość przy próbie realizacji jego bufońskiego anonsu, cyt.; Jak cię spotkam na żywo, to obiję ci twój parszywy ryj! Sei reizend zu deinen Feinden, nichts ärgert sie mehr, Herr Redakteur!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Rozmaitości