Motto; "Poseł i senator ma prawo, na terenie kraju, do bezpłatnego przejazdu środkami publicznego transportu zbiorowego…
Art. 43 Ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o Wykonywaniu Mandatu Posła i Senatora
Jak pokazuje PAP- owskie zdjęcie Nasz Gospodarz, świadom powagi sytuacji, nie licząc się z własnym, ciężko zarobionym groszem, w dworcowej kasie kupuje bilet. Bez nadmiernej skromności; nie na banę. a na sznylcug.
Tak jak Pani, Pan – tak, jak całe społeczeństwo. Uiszczając za miejsce w drugiej kasie (przy oknie) całe 92 złote! Następnie, jak każdy z nas, poddaje się konduktorskiej kontroli ...
Zaiste postawa godna pochwały.
Wiadomo bowiem, ze od wyborów sytuacja finansowa państwa uległa naqłemu dramatycznemu pogorszeniu. Musimy więc solidarnie zacisnąć pasa...
To już nie jest rok ubiegły, kiedy szef rządu zwykł suszyć zęby na tle Zielonej Wyspy. Bo wówczas byliśmy zamożni i stać nas było na wiele.
Nie tylko na wyłożenie prawie 3 milionów na weekendowe przeloty Pana Premiera do domu, ale także na wysłanie rządowego embraera do Werony po to, by przewieźć go z nart na niespodziewaną konferencję prasową i ekspresowo odwieźć z powrotem na urlop. Aby się skipass nie marnował…
A teraz by się poszczerzyć, już nie na Zielonej Wyspie a jedynie na Zielonej Murawie, tłuc się musi Nasz Pan Premier Kochany pociągiem. I to za własne...
Nie jest lekko być Umiłowanym Przywódcą Partii i Społeczeństwa... Oj, nie jest!
Chcesz wiedzieć kim jestem? Rozwiń, a całą skrytą prawdę o mnie, zaczerpniesz wprost z krynicy prawd wszelakich, tryskających spod klawiatury pani Renaty Rudeckiej - Kalinowskiej! Tako rzecze źródło; przestrzegając nierozważnych, nieświadomych lub zagubionych: Uważaj - to pisowiec! Nieuczciwy, wredny, głęboko niemoralny, ale inteligentny. I właśnie dlatego wyjątkowo odrażający. Uprawia propagandę pisowską usiłując kpić w sytuacjach, w których kpić z ludzi nie należy. To takie wykalkulowane chamstwo. Nie wiem, czy mu za to płacą, ale zachowuje się, jakby tak było. Nie zawaha się przed rzuceniem na kogoś oszczerstwa, kłamie. Dokarmia się podziwem, jaki czuje do samego siebie. Pieści się słowami i dosrywaniem. Straszliwie pretensjonalny. Prowadzi obronę pisowskiego tałatajstwa nie wprost, ale przez bezwzględny, cyniczny atak na przeciwników. Stosuje zmyły poprzez budzenie do siebie zaufania zwolenników ludzi, których chce niszczyć, zręcznie stwarzając pozory sympatii. Jest podstępny i zawistny. W sumie bardzo ciekawa postać - tak na dwa trzy komentarze. Potem wyłazi z niego całe pisowskie g... Zdemaskowany przyznaję; jestem kryjącym się w mrokach netu, destruktorem o imieniu Mefistofeles. Ich bin ein Teil von jener Kraft, die stets das Böse will und stets das Gute schafft. Z tego też powodu lojalnemu C.K. Żurnaliście - panu Jerzemu Skoczylasowi - zalecałbym daleko posuniętą wstrzemiężliwość przy próbie realizacji jego bufońskiego anonsu, cyt.; Jak cię spotkam na żywo, to obiję ci twój parszywy ryj! Sei reizend zu deinen Feinden, nichts ärgert sie mehr, Herr Redakteur!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości