yassa yassa
926
BLOG

Jak żyć Sowińcze? Jak żyć...

yassa yassa Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Jak wiesz, na jednym z blogów rozgorzała dziś powyższa, jakże fascynująca, dyskusja. W związku z tym, jako wieloletni zastępowy zastępu Bobrów, muszę postawić Ci tytułowe pytanie...

Nie to, że nie rozumiem, bo rozumiem; w naszej harcówce, jak w salonie obowiązują najwyższe standardy. Ale na Hipokryzjatesa, litości!

Nie każdego przecież stać na przebrnięcie przez meandry stream of consciousness Pieknych Myśli...

A, że nie jesteśmy już zupełnymi dziećmi, to nie bardzo pojmuję, dlaczego najcudowniejsze (bynajmniej nie piękne) myśli są ukrywane?

Bo jeśli druh (dajmy na to; zwany Senatorem) publicznie i w majestacie prawa powiewa proporcem swej patronki (w tym wypadku; Pussy Riot), to czemu nie zezwala się reszcie choćby jednym słowem (polskim!) o niej wspomnieć?

Nie uważasz Sowińcze, że postępowanie Komendantury spowoduje, że wielu znanych i lubianych, pięknych i dobrych (przykładowo; Futrzak i Redpil, Grześ i Enter) coraz częściej będzie się wymykać do lokali dla mniej wymagających?

Czuwaj!

yassa
O mnie yassa

Chcesz wiedzieć kim jestem? Rozwiń, a całą skrytą prawdę o mnie, zaczerpniesz wprost z krynicy prawd wszelakich, tryskających spod klawiatury pani Renaty Rudeckiej - Kalinowskiej! Tako rzecze źródło; przestrzegając nierozważnych, nieświadomych lub zagubionych: Uważaj - to pisowiec! Nieuczciwy, wredny, głęboko niemoralny, ale inteligentny. I właśnie dlatego wyjątkowo odrażający. Uprawia propagandę pisowską usiłując kpić w sytuacjach, w których kpić z ludzi nie należy. To takie wykalkulowane chamstwo. Nie wiem, czy mu za to płacą, ale zachowuje się, jakby tak było. Nie zawaha się przed rzuceniem na kogoś oszczerstwa, kłamie. Dokarmia się podziwem, jaki czuje do samego siebie. Pieści się słowami i dosrywaniem. Straszliwie pretensjonalny. Prowadzi obronę pisowskiego tałatajstwa nie wprost, ale przez bezwzględny, cyniczny atak na przeciwników. Stosuje zmyły poprzez budzenie do siebie zaufania zwolenników ludzi, których chce niszczyć, zręcznie stwarzając pozory sympatii. Jest podstępny i zawistny. W sumie bardzo ciekawa postać - tak na dwa trzy komentarze. Potem wyłazi z niego całe pisowskie g... Zdemaskowany przyznaję; jestem kryjącym się w mrokach netu, destruktorem o imieniu Mefistofeles. Ich bin ein Teil von jener Kraft, die stets das Böse will und stets das Gute schafft. Z tego też powodu lojalnemu C.K. Żurnaliście - panu Jerzemu Skoczylasowi - zalecałbym daleko posuniętą wstrzemiężliwość przy próbie realizacji jego bufońskiego anonsu, cyt.; Jak cię spotkam na żywo, to obiję ci twój parszywy ryj! Sei reizend zu deinen Feinden, nichts ärgert sie mehr, Herr Redakteur!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Rozmaitości