Jeszcze nigdy żaden rząd w tak krótkim czasie nie zrobił tak dużo dobrego dla Polski będąc jednocześnie zajadle atakowany. Oczywiście jest to skrót myślowy dotyczący obu rządów Zjednoczonej Prawicy. W sytuacji gdy w ciągu dwóch lat ruszył program 500+, podniesiono wysokość najniższych zarobków, PKB rosło ok. 4% rocznie, bezrobocie jest najniższe od początku III RP, uszczelniono VAT do sum zbliżonych do dotacji unijnych, ruszył program "mieszkanie plus". Jednocześnie na światło dzienne zaczęły wychodzić rozmiary afer korupcyjnych, reprywatyzacyjnych że wspomnę tylko warszawską aferę reprywatyzacyjną w Warszawie, Amber Gold... W tym samym czasie rozszalały się wściekłe ataki totalnej opozycji na rządy Zjednoczonej Prawicy. Logika totalnej opozycji była prosta-im lepiej dla Polski tym gorzej dla opozycji. Dostawało się również personalnie poszczególnym politykom i to niemal natychmiast po wygranych wyborach. Próbowano polityków prawej strony przedstawiać jako półgłówków, szowinistów, wrogów kobiet i wszelkiego dobra. Prezydent Duda przedstawiany był jako Jaś Fasola, Jarosław Kaczyński jako Kimi Ir Sen Zbigniew Ziobro niemal jako prawniczy sadysta i przestępca. Jadem próbowano zatruć nie tylko polską ale i europejską opinie publiczna. Im zajadlejsze były ataki tym bardziej rosło poparcie dla ekipy rządzącej. Opozycji nie przyszło nawet do głowy jakie miała kompetencje będąc u władzy ,skoro nowa ekipa potrafiła poprawiać zastany stan praktycznie w każdej dziedzinie.
A.P.
