mik.zajaczkowski mik.zajaczkowski
413
BLOG

Nocne z lemingiem rozmowy

mik.zajaczkowski mik.zajaczkowski Polityka Obserwuj notkę 5

  Miałem ostatnio (nie)przyjmeność prowadzenia dyskusji z przedstawicielem Lemingradu. Gość jest lemingradzkim fundamentalistą, typowym przedstawicielem tego środowiska. Kilka razy jego odpowiedzi doprowadziły mnie do zadania sobie pytania o sens egzystencji w tej rzeczywistości, czyli rzeczywistości III RP. Kilka jego odpowiedzi skłoniło mnie do głębszej refleksji. Ta nietypowa logika kilku wypowiedzi tegoż leminga pokazuje szerszy i znacznie poważniejszy problem społeczny.

  Lemingi w rozmowach zarejestrowanych przez "kelnerów" nie widzą nic złego. "Tak podobno się robi politykę, a na taśmach nie ma żadnego dowodu na przestępstwa umyślne. Przestępstwem jest przecież nagrywanie eminencji politycznych bez ich zgody."

  Brak zdziwienia na te wszystkie "deale" zawierane na taśmach to największy sukces agitpropu III RP. Jeszcze raz powtórzę ten slogan: tak się robi politykę. Serio?

 Te podwójne standardy w wykonaniu lemingradu są co najmniej śmieszne. Gdy 8 lat temu Morozowski nagrywał Begerową i Lipińskiego był wielkim bohaterem! Ujawniał patologie i handlowanie stołkami! To samo z Michnikiem, który nagrywał Rywina. Michnik bohater! Teraz nagrywanie sprzedajnych szmaciarzy z kliki rządzącej to skandal i atak w podstawy demokratycznego państwa prawa. Ujawnianie akt postępowania przygotowawczego to oczywiście przestępstwo, które pomoże podejrzanym w związku z aferą podsłuchową. Ale czy kogoś ten wyciek dziwi? Przecież prokuratura działa teoretycznie. Przypomnijcie sobie chociażby sprawę Olewnika. Nie będę wspominał śledztwa w sprawie Katastrofy Smoleńskiej, bo to już jest szczyt patologicznej tragifarsy. 

  Śmieszy mnie ten nagły legalizm i bój o praworządność. Jeżeli ktoś twierdzi, że na taśmach nie ma dowodów na przestępstwa umyślne, to po prostu zaklina rzeczywistość i nie chce tych przestępstw widzieć. To mówienie, że pada deszcze, gdy ktoś po prostu pluje im w twarz. 

  To właśnie "pedagogika wstydu" i dogmat "ciepłej wody w kranie" w wykonaniu szeroko rozumianego medialnego mainstreamu wychowuje ślepych na patologie "Młodych, wykształconych z wielkich ośrodków". Nie dziwmy się później, że nieodpowiedzialność za państwo jest po prostu instytucjonalizowana. 

 

 

Wichrzyciel, nonkonformista, moher, orędownik IV RP, pisowski hejter-wolontariusz, kołobrzeżanin mieszkający w Poznaniu, piłkarski maniak i ogólnie wielki fan sportu w każdej postaci. Więcej czytam niż piszę, ale lubię od czasu do czasu zaorać jakichś imbecyli z parciem na władzę i do mediów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka