Mniej więcej we wrześniu 1986 roku ukazała się bardzo ciekawa płyta. Zawierała obszerne fragmenty koncertu grupy Recydywa Blues Band, jaki odbył się we wrocławskim klubie "Rura". Muzycznie przedstawiała taki nowofalowy blues (jeśli ten termin może znaczyć cokolwiek), gdyż odpowiedzialny za aranżacje był na niej Alek Mrożek[1].
Dlaczego to wyjątkowa płyta? No choćby dlatego, że słucha się jej bardzo fajnie, a brzmienie które uzyskał realizator ułatwia słuchanie, a nie utrudnia. W dodatku krążek wydany został w rekordowym, jak na warunki socjalistyczne, czasie - 3 miesiące od nagrania[2]. Można powiedzieć światowy poziom [3]. No i w końcu album zawiera bodaj pierwszy, "spolszczony" cover: "Lucynę" śpiewaną dwie dekady wcześniej przez Michaja Burano.
Lucyna
Ja ciągle widzę cię ze snu
Lucyna
Gdy blisko będziesz tutaj znów
Jak kocham cię Lucyna
(????)[4]
Lucyna
Dlaczego ciągle widzę cię
Lucyna
Gdy znowu będziesz blisko mnie
Bo Lucy mi bez ciebie
Jest mi naprawdę bardzo źle
Bo kocham Lucynę
A ona mnie nie
Dlaczego jak tak cierpię
Wytłumaczcie wreszcie mnie
Gdy znowu będziesz blisko mnie
Bo Lucy mi bez ciebie
Jest mi naprawdę bardzo źle
(1986, Recydywa/Gwoździowski)
[1] Znany choćby z grania w zespołach Nurt, Porter Band, czy u Trojanowskiej.
[2] Tak szybko chyba nikomu nie udało się wydać płyty. Na przykład Janerka na ukazanie się "Piosenek" czekał 2 lata
[3] Żeby jednak nie było zbyt pięknie, okładka nie odbiegała już nic a nic od kiepskiej, socjalistycznej normy.
[4] Nie odcyfrowałem tego bo Pluszcz ma fatalną dykcję w tym kawałku - może zapomniał tesktu :).
Inne tematy w dziale Kultura