
Piąta płyta zespołu ukazała się 6 sierpnia 65 roku (PMC 1255 mono i PCS 3071 stereo). Na rynek amerykański przygotowano inną wersję zawierającą jedynie muzyką wykorzystana w filmie ,,Help!''. W wydaniu wyspiarskim (podobnie jak w przypadku AHDN) fanom oszczędzono wysłuchanie orkiestrowych wersji instrumentalnych, a piosenki filmowe zmieszczono na pierwszej stronie płyty. Nagrania trwały od lutego do czerwca, choć w sumie zajęły tylko 10 dni.

A
1. Help!
2. The Night Before
3. You've Got To Hide Your Love Away
4. I Need You
5. Another Girl
6. You're Going To Lose That Girl
7. Ticket To Ride
|
B
1. Act Naturally
2. It's Only Love
3. You Like Me Too Much
4. Tell Me What You See
5. I've Just Seen A Face
6. Yesterday
7. Dizzy Miss Lizzy
|
Okładka
Okładka albumu przedstawia grupę z podniesionymi rękami – miały one oznaczać litery alfabetu semaforowego. Jak wyjaśnia autor okładki, Robert Freeman: Wpadłem na pomysł (użycia) alfabetu semaforowego, by złożyć litery HELP. Ale kiedy przyszło do robienia zdjęć okazało się, że nie wyglądają one dobrze. Zdecydowaliśmy więc improwizować. Każdy z Beatlesów pomachał sobie jak chciał i powstał napis… ,,NUJV'' (w amerykańskiej wersji poprzestawiano chłopaków i wyszło ,,NVUJ'').
Płyta…
…była zdecydowanie lepsza od poprzedniej – materiał własny, lepsze kompozycje i zdecydowanie lepsze aranżacje. Dodatkowo pomimo swej różnorodności brzmi dość spójnie – no może z wyjątkiem „Yesterday”, który wyraźnie odbiega od reszty materiału.
Na płycie znajdziemy zarówno żywe kompozycje pop rockowe – „The Night Before”, „You're Going to Lose That Girl”; nawiązania do muzyki folk – „I've Just Seen a Face”, „You've Got to Hide Your Love Away”; country – „Act Naturally”; a nawet klasycznego rock’n’rolla – „Dizzy Miss Lizzy”. Wśród spokojniejszych kawałków natkniemy się na „I Need You” czy „It's Only Love”. Skupmy się jednak na tych najjaśniejszych mementach płyty. O utworze tytułowym pisałem już w poprzednim odcinku.
You've Got to Hide Your Love Away
Wszyscy mówią, że Lennon chciał napisać piosenkę jak Bob Dylan. Zacząłem myśleć o własnych emocjach. Nie wiem dokładnie kiedy to się zaczęło, mniej więcej w okolicach „I'm A Loser” lub „Hide Your Love Away” czy tego typu rzeczy. (…) Myślę, że Dylan pomógł mi to zrobić – miałem już profesjonalne podstawy przy pisaniu piosenek pop, ale chciałem wyrazić siebie.(…) Wtedy zacząłem tworzyć o mnie ... pisałem nie obiektywnie, ale subiektywnie.
A ballada, szczególnie te fleciki urokliwe.
The Beatles –
You've Got to Hide Your Love Away
Ticket to Ride
Moim zdaniem, są magiczne momenty na tej płycie – drugim jest oczywiście ,,Yesterday'', a ten pierwszy to właśnie ,,Ticket to Ride''. Kompozycja Lennona, pozornie wydaje się tkwić w tradycyjnej muzyce pop połowy lat 60-tych, która wyraźnie trąci już myszką. Ale to pozory.
Brzdąkające ciężko gitary na tle dość ciężkiej perkusji (Paul chwalił się, że to on pokazał Ringo jak to trzeba grać) powoli, chciałoby się powiedzieć transowo (OK – „transowo” to przesada) wprowadzają dziwny nastrój. Jak się mu poddasz, zrozumiesz, że to wyjątkowa piosenka. Nie bez powodu Lennon był z niej dumny: To jedno z pierwszych nagrań heavy-metalowych (1980).
The Beatles – Ticket to Ride
Yesterday
Jedno z największych dzieł Beatlesów, a dokładniej Paula. Narodziło się ono kawał czasu wcześniej, bo pod koniec 1963 roku. McCartney twierdził, że przyśniła mu się ta piosenka w domu Jane Asher.
Miałem pianino przez moim łóżku. I (piosenka) musiała mi się przyśnić, bo wstałem z łóżka, położyłem ręce na klawiszach, a całą melodię miałem w głowie. Od razu, całkiem gotową. Nie mogłem w to uwierzyć. To było zbyt łatwe. Pomyślałem, że pewnie gdzieś to słyszałem, że to była jakaś inna melodia. Przez tydzień chodziłem grając akordy tej piosenki, pytając ludzi: „Czy to jest do czegoś podobne?”. Używając (może zbyt) wielkich słów, można napisać, że to utwór ponadczasowy, należący do muzyki w ogóle, nie tylko do „rozrywkowej” lat 60-tych.
Paul „wziął” piosenkę do Paryża, gdzie występowali w Olimpii oczekując na wyjazd do Stanów. Tak mniej więcej wspomina to dziennikarz muzyczny Cris Hutchins, który towarzyszłył grupie, w czasie kiedy dotarła do nich wiadomość o pierwszym miejscu „I Want To Hold Your Hand” w Stanach. Tego dnia chłopaki urządzili sobie typową dla siebie imprezę. Ale widok Lennona wymachującego plikiem banknotów przed zamówionymi prostytutkami, zmierził Paula na tyle, że odpuścił sobie i picie i używanie tego dnia. Po pewnym czasie Paul był jedynym trzeźwym w towarzystwie. Wtedy to zagrał, Hutchinsonowi wczesną wersję „Yesterday” pytając się „Czy to jest do czegoś podobne?”.
Autor nosił pomysł półtora roku i dopiero 14 i 17 czerwca 1965 zarejestrowano utwór z udziałem samego Paula. Na pomysł wykorzystania kwartetu smyczkowego wpadł Martin. Wynik pracy – fenomenalna ballada o zwiewnym i smutnym nastroju, zbudowana na świetnej melodii – na tyle różnił się od tego co zespół robił do tej pory, że chłopaki miały wątpliwości czy coś takiego powinno znaleźć się na albumie. Ku pewnemu zaskoczeniu zespołu okazał się największym hitem z płyty „Help!”.
Pierwsze wykonanie miało miejsce w Blackpool 1 sierpnia. Koncert był transmitowany przez telewizję ABC i ma na celu promocję albumu „Help!”. Po wykonaniu kilku piosenek, pora na zmianę nastroju. Utwór zapowiada George, żartując: Paul McCartney z Liverpoolu – oto twoja szansa, po czym na scenie zostaje sam Paul. Publiczność jest chyba zdziwiona, ale po kilku taktach zaczyna rozumieć, że to coś wyjątkowego. Na koniec burza braw i złośliwie dowcipny Lennon, który po przyjściu zza kulis podsumowuje: Dziękujemy ci Ringo.
The Beatles – Yesterday
Inne tematy w dziale Kultura