Zajtenberg Zajtenberg
430
BLOG

Rock’n’roll nie umiera, ale… (27)

Zajtenberg Zajtenberg Kultura Obserwuj notkę 1

the beatles 27

Jak napisałem w poprzedniej notce, „Rubber Soul” to płyta dość spokojna. Co ma więc do powiedzenia zespół, który do końca swoich dni kazał nazywać się rock’n’rollowym? Oprócz popu znajdziemy jednak i (nieliczne) ostrzejsze kawałki.

Drive My Car

Płytę otwiera rockowy numer napisany przez Paula, któremu w aranżacji pomagał George. Wynikiem ich pracy jest zagrywka grana jednocześnie przez gitarę i bas. Solówkę gra McCartney, John (oprócz chórku) uaktywnia się tylko na przeszkadzajce zwanej krowim dzwonem. W wyniku otrzymaliśmy dość ostry numer o rythm'n'bluesowym posmaku.

Smaczku dodają onomatopeiczne „bi-bi” naśladujące klakson, gdyż tekst był o jeździe samochodem. Paul twierdził, że tekst piosenki traktuje po prostu o… seksie. Pewnie coś w tym jest, gdyż dialog jaki prowadzi chłopak z dziewczyną jest postaci „chcę być wielką gwiazdą” – „na razie możesz poprowadzić moje auto”.

YouTube:The Beatles - Drive My Car

Ciutkę mniej ostro będzie na sam koniec płyty, gdzie w „Run For Your Life” John przysposabia sobie treści typowych murzyńskich bluesów, choć z „drugiej ręki”: Była inspirowana – mówiąc bardzo oględnie –  (presleyowską) „Baby Let's Play House”. Użyłem kilku charakterystycznych linijek z tej piosenki: „Wolałbym cię widzieć martwą, dziecino, niż byś była z innym mężczyzną”. John nie lubił piosenki, może dlatego, że wesoła i żywa melodia nie pasuje do tekstu, a może dlatego, że Stonesi ekplorowali podobne tematy już dwa lata wcześniej.

W czasie sesji do „Rubber Soul” nagrano jeszcze dwa utwory z przeznaczeniem na singiel, który wyszedł równolegle z płytą.

A Day Tripper
B We Can Work It Out

Day Tripper

Główny pomysł pochodził od Johna, ale Paul pomógł mu w opracowaniu piosenki do końca, szczególnie jeśli chodzi o tekst. Przypileni silną potrzebą wydania przedświątecznego singla, liderzy szybko skomponowali ten przebojowy kawałek. Aż trzy rzeczy powodują, że jest on wyjątkowy pomimo ekspresowego tempa.

Po pierwsze tekst: facet spotyka dziewczynę, „jednodniową” podróżniczkę „na jedną noc”. Można myśleć, że chodzi o prostytutkę, ale „Day Tripper” to gra słów: Wycieczkowicze są ludzie, którzy udają się na wycieczkę, prawda? Zazwyczaj na prom albo coś. Ale to inny rodzaj… Chodzi o weekend w stylu hippie. (John 80) W slangu „trip” oznaczało branie narkotyków, więc owa dziewczyna być może próbowała LSD? A właśnie w tym czasie McCartney zaczął eksperymentować z „kwasem”.

Po drugie riff gitarowy: Na tyle dobry, że należał do ulubionych Jimi Hendrixa.

Po trzecie aranżacja: Rockowe wykonanie i 12 taktowa, bluesowa budowa piosenki, nie przeszkadza zbudować, na czas solówki pełnego smaczków brzmienia, z narastającymi chórkami.

YouTube:The Beatles - Day Tripper

Na drugiej stronie singla znalazło się „We Can Work It Out”. Tak Paul wspomina kulisy powstania utworu: Napisałem to, jako jedną z kilku szybszych rzeczy, w stylu country and western. Miałem podstawowe rzeczy, miałem kilka linijek… Zaniosłem to do Johna, byśmy skończyli i dopisaliśmy interludium, które jest fajne – „Życie jest bardzo krótkie, Nie ma czasu by się kłócić i walczyć z przyjaciółmi”. Pomysł by umieścić tam (kawałek) w rytmie walca, pochodzi od Georga Harrisona.

Jak napisałem, nie jest tego wiele, ale już niedługo wielka czwórka wykrzesze z siebie zdecydowanie więcej rock’n’rolla.

Zajtenberg
O mnie Zajtenberg

Amator muzyki "młodzieżowej" i fizyki. Obie te rzeczy wspominam na blogu, choć interesuję się i wieloma innymi. Tematycznie: | Spis notek z fizyki | Notki o mechanice kwantowej | Do ściągnięcia: | Wypiski o fizyce (pdf) | Historia The Beatles (pdf)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura