Tajemnicza figura

Jadąc z Czarnego Dunajca do Pieniążkowic, patrząc w kierunku Odrowąża i Pasma Podhalańskiego, rzuca się w oczy potężne drzewo. Jest to wiąz górski, jego wiek szacuje się na ponad 300 lat. Jeszcze parę lat temu olbrzymie konary pokryte były zielonymi listkami, dzisiaj już tylko uschnięte gałęzie przypominają czasy jego dawnej świetności. Pod nim, na wysokim postumencie stoi kamienna figura wykonana z piaskowca, przedstawiająca Chrystusa ze związanymi rękami. Nie wiadomo, czy to Chrystus prowadzony na sąd, czy też Chrystus stojący przed Piłatem. Na postumencie figury jest napis „A.D 1796 Jakobus Bzuwka Fun.& exc”.

Rzeźba, która mogła powstać w znanym warsztacie kamieniarskim w Białym Potoku, jest jedną z najstarszych figur na terenie Podhala,jednak niewiele oniej wiemy. Hanna Pieńkowska, która bardzo dokładnie opisała kapliczki i figury przydrożne w Czarnym Dunajcu, nie wspomina o niej w swojej pracy „Drogami Skalnej Ziemi”. To zaskakuje, ponieważ motyw figury jest bardzo rzadko spotykany na terenie Podhala. Nie ma także o niej informacji w monografii „Czarny Dunajec i okolice”. Data wyryta na postumencie zbiega się z datą odbudowy kościoła w Czarnym Dunajcu po pożarze, który w1787 zniszczył pierwszy drewniany kościół. Nie można uniknąć innych skojarzeń. W roku 1795 Rosja Austria i Prusy dokonały trzeciego rozbioru Polski. Nasz kraj znalazł się w niewoli. Postać Chrystusa ze skrępowanymi rękami może symbolizować tę sytuację.

Zofia Stecka w artykule „Zagadkowa Figura” opublikowanym w 32 zeszycie „Podtatrza” podaje, że według ustnej tradycji mieszkańców Czarnego Dunajca, w czasie Konfederacji barskiej, w okolicy wspomnianego drzewa miała miejsce jakaś potyczka, a figurę fundował w 25 rocznicę bitwy jeden z potomków poległych tam konfederatów.