ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski
558
BLOG

KATOWICE 1939 WEDŁUG GAZETY WYBORCZEJ

ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

     W 2003 r. katowicka „Gazeta Wyborcza” uczciła święto zmarłych pewnym tekstem negującym istnienie obrony Katowic przez Polaków w 1939 r. Wojsko opuściło Katowice wobec groźby okrążenia – wieczorem 2.09.1939 r. w wyniku przerwania frontu pod Oświęcimiem i Woźnikami Grupa Operacyjna „Śląsk” opuściła bronione z powodzeniem przez dwa dni pozycje. Jednak na terenie miasta spontaniczne działania prowadzili byli powstańcy i harcerze. Poniżej reakcja na tekst – list otwarty do Adama Michnika oraz list żołnierzy Armii Krajowej. 

Szanowny Pan Adam Michnik
Redaktor Naczelny "Gazety Wyborczej"

Szanowny Panie Redaktorze!

            W "Gazecie Wyborczej" (dodatek katowicki z dnia 31.10.2003 r.) w przeddzień Wszystkich Świętych odkryliśmy ze zdumieniem i smutkiem nierzetelny i kłamliwy materiał zatytułowany "Wieża bez mitu?" W naszym odczuciu kwestionuje on, z nieznanych przyczyn, polski charakter Katowic i podważa udokumentowaną, tak ze strony polskiej, jak i niemieckiej, obronę miasta we wrześniu 1939 roku. Opublikowane w tonie sensacji fragmenty raportu gen. Neulinga (w czyim tłumaczeniu?) zestawiono z tekstem literackim jako dowód nieprawdziwości opisywanych w nim zdarzeń. Taka analiza kompromituje dziennikarzy Pańskiej gazety, bo o różnicy między światem fikcji literackiej a rzeczywistości uczą w szkole podstawowej.
Bulwersuje także pokazanie wyłącznie zdjęcia Niemców witających wojska hitlerowskie, bez uwiecznionego wizerunku polskich obrońców Katowic prowadzonych ulicą 3 Maja na egzekucję przy ul. Zamkowej.
Teksty grzeszą dyletanctwem. Autorzy (B. Wieliński i A. Klich) albo nie znają, albo celowo pomijają całą bogatą literaturę przedmiotu zarówno w postaci książek, artykułów, jak i audycji telewizyjnych, np. nie wiedzą też o istnieniu książki niemieckiego korespondenta wojennego Georga Bartoscha "OS wird frei", w której jest rozdział "Der Marsch nach Kattowitz" opisujący, co się działo na katowickim Rynku, zapomnieli również o numerach "Kattowitzer Zeitung" i "Oberschlesische Volksstimme" z 1939 r. Wojska niemieckie wchodziły do Katowic nie tylko od strony Mikołowa, ale i od Bytomia, nie tylko Wehrmacht, ale SS, SA, a ponadto freikorps. Fakty te także kwestionuje p. Wieliński, bo nie pisał o nich Neuling; nie pisał też o setkach trupów polskich powstańców, harcerzy i cywilów na podwórzu i w kostnicy szpitala na ul. Raciborskiej, w kaplicy cmentarnej przy ul. Francuskiej, o wozie, z którego zwłoki w mundurach harcerskich i powstańczych widłami zrzucano do otwartego grobu na panewnickim cmentarzu, o egzekucji w panewnickich lasach. Ponieważ Neuling ich nie opisał, to prokuratorom po wojnie prowadzącym dochodzenie w tej sprawie protokół z ekshumacji się przyśnił, a rodziny, które identyfikowały bliskich, cierpiały na omamy wzrokowe. Natomiast gen. Neuling był odpowiedzialny za cały teren operacyjny i za wszystkie zbrodnie popełniane w Katowicach.
Koronnym dowodem złej woli autorów (lub braku wiedzy) jest twierdzenie, iż legendę (!) wieży spadochronowej rozdmuchała komunistyczna propaganda! Przecież ona właśnie z nią walczyła nie przebierając w środkach! Dzieje wydawnicze "Wieży spadochronowej" Kazimierza Gołby, autora, którego nazwisko znalazło się na listach purgacyjnych w latach stalinowskich, długa i pełna kłód rzucanych pod nogi droga do pomnika harcerskiego na katowickim Rynku, losy rodziny dowódcy Powstańczej Obrony Katowic - Nikodema Renca, rozstrzelanego wraz z synem na katowickim Rynku, i dziesiątki podobnych przypadków, to bardzo bolesne dowody tego, że było dokładnie odwrotnie, że taki obraz Śląska wiernego swej polskiej Ojczyźnie był bardzo nie na rękę komunistycznej propagandzie, że celowo niszczono i zacierano ślady. Tak też zniszczono archiwum Kazimierza Gołby. Tylko że kilka lat wcześniej napisał on swą książkę, a nie odwrotnie, jak twierdzi pan Bartosz T. Wieliński.
Można by w nieskończoność wykazywać niekompetencję autorów, ale może lepiej po prostu, Panie Redaktorze, zaprowadzić ich do biblioteki.
            Wieża spadochronowa w katowickim parku Kościuszki, płyta pamiątkowa na katowickim Rynku, tablica na cmentarzu przy ul. Sienkiewicza, miejsce straceń w panewnickich lasach i zbiorowa mogiła powstańców i harcerzy na panewnickim cmentarzu to konkretne (a jest ich więcej) miejsca w topografii stolicy Śląska dokumentujące to, co wydarzyło się tu we wrześniu 1939 roku.
            Nie można więc udowodnić prezentowanej w przywoływanym tekście tezy, że tego nie było!!!
            Panie Redaktorze! Bardzo prosimy, aby takie kłamliwe i nierzetelne teksty o Śląsku nie ukazywały się w "Gazecie Wyborczej".

Z poważaniem
Niektórzy spośród 66 sygnatariuszy listu otwartego:
 
1. Prof. Antoni Barciak - historyk, Instytut Historii Uniwersytetu Śląskiego
2. Prof. Maciej Bieniasz - Akademia Sztuk Pięknych
3. Hanna Brok - harcmistrzyni, Komisja Historyczna Komendy Chorągwi ZHP w Katowicach
4. Ks. kanonik Paweł Buchta – proboszcz Kościoła im.Piotra i Pawła
5. Józef Buszman - współtwórca Związku Górnośląskiego (obecnie przewodniczący Związku Górnośląskiego i radny Sejmiku Śląskiego z listy PO) 
6. Jerzy Dolinkiewicz - - wiceprezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Katowicach (radny Katowic, przewodniczący Klubu Radnych Forum Samorządowe i Piotr Uszok)    
7. Jerzy Forajter - przewodniczący Rady Miasta Katowice
8. Prof. Julian Gembalski - - Akademia Muzyczna w Katowicach, były rektor
9. Andrzej Grajewski - dr historyk, publicysta, zastępca red. nacz. "Gościa Niedzielnego"
10. Krystyna Heska-Kwaśniewicz - Prof. zw. dr hab.- Uniwersytet Śląski, harcmistrzyni, historyk literatury
11. Tadeusz Kijonka - - literat, redaktor miesięcznika "Śląsk", prezes Górnośląskiego Towarzystwa Literackiego
12. Piotr Koj - - historyk, przewodniczący ZHR (obecnie prezydent Bytomia z PO)
13. Dr Jan Olbrycht - były marszałek województwa śląskiego (aktualnie europoseł z PO)
14. Maksymilian Pazdan - prawnik, prof., były rektor Uniwersytetu Śląskiego
15. Kpt. Marian Piotrowicz "Kometa" - prezes Śląskiego Okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK
16. Ks. prałat Stanisław Puchała - proboszcz katowickiej katedry Chrystusa Króla
17. Józek Skrzek - muzyk
18. Tadeusz Sławek, - prof. zw. dr hab., poeta, uczony, były rektor Uniwersytetu Śląskiego
19. Piotr Uszok - prezydent Katowic
20. Dr Antoni Winiarski - prezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Katowicach

 
Szanowny Pan red. Jerzy Wójcik
Redaktor Naczelny Katowickiej Edycji "Gazety Wyborczej"

Zarząd Oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Katowicach składa na ręce Pana Redaktora Naczelnego zażalenie na nierzetelność dziennikarską Pana Bartosza Wielińskiego oraz ostry protest w stosunku do jego niedopuszczalnych wniosków sugerowanych w artykule pt. "Wieża bez mitu" w wydaniu edycji katowickiej "Gazety Wyborczej" z dnia 31 X-1,2 XI 2003 r.
Autor wielokrotnie cytuje raport gen. Neulinga podający fakty stawiania oporu jego wkraczającym oddziałom Wehrmachtu, nie może więc autor równocześnie poddawać w wątpliwość obrony Katowic, niezależnie jak długo trwała i na ile była skuteczna wobec miażdżącej przewagi różnicy potencjałów.
Przywoływany w artykule p. Wielińskiego generał niemiecki pisał bowiem w raporcie: "... zaczęto strzelać do nas z wieży spadochronowej. Ogień na szczęście był niecelny i ucichł, gdy odpowiedziały nasze armaty". Dalej pisze generał, że "... zaczynają strzelać ukryci w parku powstańcy, ale po jakimś czasie sytuację daje się opanować i park zostaje oczyszczony".
Autor artykułu przytacza z raportu gen. Neulinga też, że "... zwiad ostrożnie podążający w kierunku śródmieścia ul. Mikołowską dostaje się pod silny ostrzał. Powstańcy bronią się z Domu Powstańca, a nawet z kolejowej wieży ciśnień". Wreszcie gen. Neuling stwierdza (wg autora artykułu przecież!), że po zajęciu już kwatery w Hotelu Europejskim po południu 4 września hotel ostrzeliwano z pobliskich dachów, że byli to młodzi chłopcy, i że jednego z nich zastrzelono.
Czyżby tych faktów raportowanych przez niemieckiego generała było mało, aby wreszcie autor artykułu zaprzestał powątpiewać w obronę Katowic? A grób ponad stu zamordowanych obrońców Katowic w Panewnikach też autora nie przekonuje?
Szczytem nierzetelności jest już, jeśli autor w części zatytułowanej "Dwie relacje - dwie historie" zamieszcza jedynie zdjęcie witających wojsko niemieckie katowickich Niemców, a nie zamieszcza nieodzownego tu drugiego: prowadzonych na rozstrzelanie katowickich Polaków, zdjęcia dostępnego przecież z literatury tematu.
Prosimy Pana Redaktora Naczelnego o przyjęcie naszego protestu i stanowcze pouczenie Pana Wielińskiego o odpowiedzialności, choćby moralnej, za słowo, tym bardziej, że nie jest to pierwsze wystąpienie tego typu na łamach kierowanej przez Pana gazety.
Prezes Zarządu Oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Katowice Por. Stefan Rasała "Szary".

strona internetowa - www.pietrasz.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Kultura