ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski
29
BLOG

EXPOSE - OPTYMIZM NIE ZASTAPI NAM POLSKI

ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski Polityka Obserwuj notkę 12
Motto to tytuł broszury Józefa Mackiewicza sygnalizującej zagrożenie komunistyczne ze strony Sowietów. Czasy trochę inne ale zagrożenie suwerenności Polski istnieje. Co to ma wspólnego z expose Donalda Tuska ? To, że mamy premiera zastępującego w expose konkretne propozycje tryskaniem optymizmem. I w dłuższej perspektywie możemy się zadławić słodyczami z mediów.

Donald Tusk obiecał Polakom nową jakość w polityce czyli więcej salonowej atmosfery. Expose było bardzo dobrze przemyślane pod względem pijarowskim. Te śliczne słowa klucze jak duma, zaufanie, normalność, radość.... Zgodnie z podręcznikiem wyborczym KLD z 1993 zamiast słowa liberalizm używał wolność lub rynek. Wizerunek jest bardzo ważny a przy takich mediach spijających wszystkie słowa premiera,  praca rzecznika rządu może być bajką. Będziemy mieli Kazimierza Marcinkiewicza do n-tej potęgi – studniówki, witanie sportowców, jakieś jeżdżenie samochodami terenowymi, te wszystkie rauty ...

„Dlatego tę szansę widzimy tak przejrzyście.”

Czy Donald Tusk ustanowił nową jakość ? Nie. Ten styl znamy bardzo dobrze chociaż niektórzy zdążyli już zapomnieć. To kwaśniewszczyzna czyli okrągłe sformułowania w stylu Aleksandra Kwaśniewskiego – nic nie wnoszące ale ładnie dla ucha brzmiące. Odcięcie się przez premiera od „cynizmu III RP” i „radykalizmu IV RP” oznacza powrót do wersji PO lansowanej przez Andrzeja Olechowskiego – partia środka, środka na wszystko. ..

„Powszechny dostęp do szerokopasmowego internetu to wymóg nowoczesnego patriotyzmu”

Liberalna polityka gospodarcza i solidarna polityka społeczna to efektowna zbitka pojęciowa, która nic nie znaczy. Zagrożenia dla gospodarki to szybkie wejście do strefy euro (z powodu doktrynalnego pędu nie unikniemy zapewne dużych podwyżek), zamiłowanie ludzi Balcerowicza (nowy minister finansów) do schładzania gospodarki czy ideologicznie prowadzona prywatyzacja (obiecywano co innego ale obawiam się, że oni nic się nie nauczyli). Jak zwykle i przez każdy rząd składane są obietnice ułatwienia działalności gospodarczej i jak zwykle mało z tego wychodzi. Stosowna komisję powołano już w 1997 r. przy powstawaniu rządu AWS-UW. Dla posła Palikota ideałem wolności gospodarczej są zapisy prawne z czasów Mieczysława Wilczka – gdy zlikwidowano wydziały przestępczości gospodarczej i nomenklatura mogła szaleć budując kapitalizm przez upadłość państwowych zakładów.

„Zaufanie zbuduje infrastrukturę.”

                 Konkretów było bardzo niewiele ale parę można znaleźć. Zgodnie z doktryna liberalizmu rząd chce wyrzec się odpowiedzialności za wiele sfer przekazując je samorządom lub biurokracji UE. Jak samorządy wiedzą z doświadczenia diabeł tkwi w szczegółach. Nie wiemy czy za przekazaniem obowiązków pójdzie przekazanie pieniędzy – zwłaszcza w kontekście obietnic podwyżek dla sfery budżetowej. Marchewką dla samorządów jest przekazanie większej kontroli nad funduszami unijnymi oraz prywatyzacji firm komunalnych. Dziwnym przypadkiem razem z tymi planami minister Ćwiąkalski planuje likwidację wydziałów przestępczości gospodarczej w prokuraturach apelacyjnych. Mam obawy, że budowanie jest ważne a liberalizm popiera indywidualne bogacenie się. Jednak oprócz fruktów samorządy czeka utrzymanie służby zdrowia w większym stopniu niż do tej pory. W każdym razie kręcenie lodów będzie łatwiejsze i stąd epoka Tuska może być epoka lodowcową.

                „Kultura może być jednym ze źródeł dochodu narodowego”

Mieliśmy powtórkę z Mao Tse-Tunga czyli obietnicę skoku gospodarczego – zamiast cudu, tego sformułowania użył tylko raz. Poza rekordowa długością przemówienia i nawiązaniami do Fidela Castro mówiono o Edwardzie Gierku. Oczywiście powtórzenie sprzecznych obietnic gospodarczych nie może nie niepokoić. W ramach propagandy czeka nas zapewne wbijanie łopaty pod budowy i inne tego typu przedsięwzięcia.

Pozytywny konkret to deklaracja podpisania traktatu UE z wyłączeniem Karty Praw Podstawowych czyli w wersji wynegocjowanej przez rząd Jarosława Kaczyńskiego. Bo trudno za konkret uznać obietnicę boisko w każdej gminie skoro program „Blisko boisko” już działa.

„Wiem, że niektórzy oczekiwali więcej konkretów”

                Znany satyryk uchodzący w pewnych kręgach za polityka czyli Kazimierz Marcinkiewicz powiedział, że expose było konkretne i bardzo ludzkie. Zapewne obydwa dowcipy wygłosił z kamienną twarzą. Ciekaw jestem niezmiernie jakie byłoby nieludzkie expose. Premier Marcinkiewicz był na Marsie czy słuchał królowej w mrowisku ?

                A rzeczywistość ? Na ważne stanowiska w wymiarze sprawiedliwości i służbach specjalnych wracają ludzie SLD. I to niekoniecznie z dawnej liberalnej frakcji PZPR.

strona internetowa - www.pietrasz.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka