12.01 br. powołano nowy Zarząd Województwa Śląskiego z udziałem przedstawicieli PO, LiD, PSL i ... Prawicy Rzeczypospolitej Marka Jurka. Sensacją jest jedynie udział przedstawiciela ostatniego ugrupowania – nie było z punktu widzenia matematyki takiej konieczności.
Trwający od roku konflikt w samorządzie Województwa Śląskiego spowodowany był rozłamem w PO oraz sporem personalnym lidera śląskiej PO Tomasza Tomczykiewicza z marszałkiem Januszem Moszyńskim. W grudniu wniosek o odwołanie zarządu województwa podpisali radni PO, LiD, PSL i ... PR. Obydwaj radni PR czyli Piotr Spyra i Wojciech Skalik zostali wybrani z listy PiS. Piotr Spyra był w przeszłości liderem śląskiego ZChN i działaczem ROP. Wojciech Skalik był bezpartyjny. W ostatnich wyborach parlamentarnych Piotr Spyra był liderem listy LPR w okręgu Katowice.
W ramach koalicji PO (17 radnych), LiD (8), PSL (4) i PR (2) radni Prawicy Rzeczypospolitej nie musieli wchodzić w taka koalicję. Najwyraźniej chcieli. Spółki samorządowe, rady nadzorcze, miejsca pracy są kuszące. Jednak warto zapytać co jest po drugiej stronie tego sojuszu. Warto teraz przypomnieć opowieści o pryncypialności Marka Jurka, o ideowych motywach rezygnacji. O tym, że podobno PiS jest nieprawdziwą prawicą, o katolickich wartościach... itd. Są jednak granice gry politycznej, których przekraczać nie wolno.
Kilkanaście lat temu podczas manifestacji Ligi Republikańskiej przeciwko pochodowi pierwszomajowemu naprzeciwko siebie stanęli ówczesny lider SLD poseł Zbyszek Zaborowski i Piotr Spyra. Wtedy Zaborowski uderzył w twarz pięścią jednego z demonstrantów. Dzisiaj ci ludzie razem zasiądą w Zarządzie Województwa i wspólnie realizować jakiś „program”.
Jacek Kaczmarski spierał, że polityk nie zna słowa zdrada. Czy zna je Marek Jurek ? Czekam na odpowiednią do ideowości i pryncypialności tego polityka reakcję.
Inne tematy w dziale Polityka