ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski
65
BLOG

PREZYDENT ZROBIŁ Z POLSKI IZRAEL - WBREW RZĄDOWI

ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski Polityka Obserwuj notkę 23

     W ostatnim tygodniu okazało się, że polską polityką zagraniczna realnie kieruje Prezydent RP. Mało tego – nie dość, że nią kieruje to rząd nie ma innego wyjścia niż podążać z podkulonym ogonem za kierunkiem działań prezydenta. Bliższe realizacji jest zainstalowanie w Polsce tarczy antyrakietowej. Rosji najwyraźniej przestało zależeć na współpracy z Polską a raczej rządem liberalnych populistów  - rosyjski minister spraw zagranicznych odwołał wizytę w Polsce.

      W wywiadzie w ostatnim numerze tygodnika „Wprost” minister Sikorski glównie ponarzekał na złego prezydenta Kaczyńskiego. Minister Sikorski narzeka, że prezydent chce zrobić z Polski Izrael czyli państwo frontowe. „Tylko obawiam się, że Stany Zjednoczone nie widzą potrzeby wsparcia Polski tak jak wspierają Izrael. Zresztą Polska ma przyjaźniejsze środowisko międzynarodowe od Izraela i nie powinniśmy aspirować do roli państwa frontowego” – powiedział minister w wywiadzie. Minister pewnie zapomniał, że przez obwód kaliningradzki i członkostwo Białorusi w ZBiRze graniczymy z Rosją. Rosja najwyraźniej nas traktuje jako państwo wrogie – świadczy o tym cała propaganda (ustanowienie święta w dniu wypędzenia Polaków z Kremla) jak i deklaracje polityczne. Polska leży w Europie w takim a nie innym miejscu – nie mamy innej możliwości niż rywalizować z Rosją o wpływy w Międzymorzu.

„Problem tych negocjacji polega też na dość poważnym błędzie w punkcie wyjścia, takim bezrefleksyjnym podejściu, które jeden z polityków PiS wyraził dobitnie, że tarcza jest dobrem samym w sobie i że Polska powinna do tego jeszcze dopłacić.” – powiedział premier Donald Tusk w wywiadzie dla „Przekroju” opublikowanym 5.08 br. Jak wspomina anonimowy polityk Pentagonu w wypowiedzi dla „New York Timesa”: „Polska otrzyma baterię najnowocześniejszych rakiet Patriot, która zostanie przetransportowana z Niemiec. Będzie ona obsługiwana przez załogę około 100 żołnierzy USA. Koszty będą pokrywane przez oba kraje. Oddziały amerykańskie dołączą do wojsk polskich, przynajmniej czasowo, na liniach frontowych zwróconych w kierunku Rosji.” Czyli wbrew „twardym warunkom” premiera Tuska przyjmujemy tarczę z koniecznością dopłacania. Ciekawe co na to minister finansów szukający oszczędności dla realizacji populistycznych obietnic podwyżek w budżetówce czy utrzymać kolejne pijarowskie komórki w rządzie.  

11.08 br. generał Stanisław Koziej zrezygnował z funkcji wiceministra obrony narodowej na znak protestu przeciwko planowanym cięciom wydatków na polską armię. NATO wymaga od swoich członków wydatkowania na obronę minimum 2% PKB. Polska mieści się na pograniczu uwzględniając wydatki na zakup F-16. W artykule z 1.08 br. „Dziennik” pisał o planach obniżenia wydatków na obronę przez Ministra Finansów do poziomu 1,95%. Generał Stanisław Koziej obawia się, że przygotowane przez ministerstwo plany przekształcenia polskiego wojska w armię zawodową narażają nasz kraj na niebezpieczeństwo. Z tego powodu postanowił zrezygnować z funkcji. Wiceminister opowiadał się za uzawodnieniem armii, jednak według niego MON popełni błędy, które mogą spowodować wystawienie Polski na poważne zagrożenie militarne. Generał wiele uwag zgłaszał m.in do doboru kadry w przyszłej armii, kampanii skierowanej głównie do bezrobotnych z małych miasteczek oraz do ciągle zmieniających się planów dotyczących liczebności i struktury polskiej armii. Generał Koziej był dyrektorem departamentu MON w czasach rządu Jana Olszewskiego gdy wiceministrem obrony narodowej był Radosław Sikorski a funkcję sprawował za rządów PiS.

Premier Tusk przedstawia jako sukces swojego rządu wprowadzenie zapisu, że współpraca Polski z USA będzie polegać na wspólnym reagowaniu na zagrożenia wojskowe i niewojskowe. W Polsce ma stacjonować jedna bateria rakiet Patriot – czyli tyle samo ile wynegocjował Witold Waszczykowski. Jak mówi Waszczykowski w wywiadzie dla „Newsweeka”: „W umowie o bazie, która jest prawnie wiążąca, Amerykanie zobowiązali się do obrony Polski przed atakiem balistycznym.” Waszczykowski poinformował, że rakiety Patriot według projektu umowy wynegocjowanej przez niego miały w Polsce stacjonować od 2009 r. Tymczasem w wywiadzie dla TVN24 premier Tusk mówi o konieczności ratyfikacji umowy w obydwu krajach – zapewne przynajmniej kilka miesięcy. Jedna bateria Patriot to za mało do skutecznej obrony terytorium Polski.

Wobec kryzysu gruzińskiego ktoś z wydziałów pijarowskich zauważył, że rząd jest postrzegany jako nieskuteczny w kwestii polityki obronnej. I mimo negatywnej oceny tarczy przez Polaków oraz groźby ulokowania tarczy na Litwie (PiS miałby mocny temat w następnej kampanii wyborczej) trzeba było skapitulować i przyjąć warunki Amerykanów. Dla niepoznaki pozmieniano parę zapisów aby dowodzić sukcesu rządowego i jakichś wielkich ustępstw USA.

Witold Waszczykowski udzielając wywiadu „Newsweekowi” podjął ryzykowna decyzję – przekreślił możliwość pracy w resorcie spraw zagranicznych na najbliższe trzy lata. A przecież minister Sikorski obiecał mu ambasadę. Prezydent RP nie ma możliwości zaoferowania efektownej rekompensaty za kilkuletni pobyt w ciepłym kraju. Najwyraźniej były dla niego ważniejsze sprawy niż osobisty interes.

Najważniejsze, że tarcza jest i żadne małe groszowe interesiki obecnego rządu tego nie zablokowały.

strona internetowa - www.pietrasz.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Polityka