jacek syn alfreda jacek syn alfreda
1118
BLOG

Aksamitny bunt armii plus sztama z biskupami?

jacek syn alfreda jacek syn alfreda Polityka Obserwuj notkę 11

 

 

Wnikliwy obserwator nie daje ponieść się  kuszącej narracji mainstreamu, nie pójdzie za medialnym  imperatywem zmuszającym do przeżuwania tragedii lódzkiej ( za którą przynajmniej w 80% odpowiada strona rządowa, ale mniejsza o to), skupi się raczej na interpretacji pewnego zaskakującego ciągu zdarzeń.  

 

Z wojska odchodzi jakis czas temu gen. Skrzypczyk, uważany za najzdolniejszego polskiego dowódcę, niekwestionowanego idola wielu żołnierzy. Potem krytykuje on Bohdana Klicha.

 

Miażdży swoją krytyką politykę wojskową rządu.

 

W wyborach prezydenckich w kontygencie afgańskim zwycięża Jarosław Kaczyński. Wyniku innych jednostek wojskowych nie podawano, jeśli się mylę, proszę o korektę.... . Sądzę, że powodem dyskrecji mediów w tej sprawie był słaby wynik rządzących.

 

To były pierwsze oznaki, pomruki niezadowolenia armii.

 

Potem następny wojskowy, wyniesiony przez tragiczne okoliczności szef polskiego lotniczego zespołu badawczego, pułkownik Edmund Klich, z razu nieśmiało i łagodnie, potem twardo i bezpośrednim atakiem na szefa MSW i na śledczych rosyjskich, wyłamuje się z powszechnej, narzucanej przez rząd interpretacji przychylnej dla Rosjan.

 

Atakuje on szefa MSW, zarzucając mu, iż ten upokorzył go dwukrotnie wobec Rosjan, gdy on sam protestował przeciwko próbom manipulacji i przemilczeń w sprawie katastrofy.

 

Zdaje sobie sprawę, że krytyka obecnych władz to koniec jego kariery, tak samo zresztą, jak gen Skrzypczyk, czy też wczesniej Polko.

 

Ale to nie koniec „aksamitnego” buntu wojska.

 

Prokuratura wojskowa za diabła nie chce odpuścić min. sprawiedliwości sprawy odsłuchiwania taśm z czarnych skrzynek. Nawet moim zdaniem, a jestem zwolennikiem PiS, to czepialstwo – skoro zapisy pisemne są  znane, to czemu niby mają być tajne zapisy akustyczne?

 

Wojsko jednak idzie w zaparte i twardo domaga się wyjaśnienia sprawy przez prokuraturę cywilną – domaga się głowy Kwiatkowskiego...

 

 

Ilość antyrządowych wystąpień przedstawicieli wojska to nie przypadek. Wojsko, przy jego systemie emerytalnym, wyczyściło się już w dużym stopniu z elementów komunistycznych.

 

Dziś przeważają w nim patrioci, a nawet jeśli nie wszyscy są patriotami, to są realistami i widzą, jak polityka rządzących osłabia armię. Bo nawet to, że niektórzy (wojskowi)  z nich podchodzą do armii jako jedynie do miejsca pracy, nie zmienia faktu, że żołnierze wkurzają się, że  ktoś im tę firmę degraduje...

 

Mam kontakty z wieloma wojskowymi, z którymi byłem w szkole średniej. Kończyli wojskowe studia w latach 91-93. Jeden jest gen. brygady. Klnie na rząd Tuska i min. Klicha że słuchać hadko.

 

A teraz z innej beczki. Dla wnikliwego obserwatora jasnym jest fakt, że Kaczyński klepnął sztamę z episkopatem. Głos biskupów w sprawie in vitro jest jednoznaczny i jasny – kto w tej sprawie jest  przeciwko frakcji Jarosława, ten przez kościół bedzie potępion, do wykluczenia ze wspólnoty włącznie... .

 

Jaro poszedł w poprzek oczekiwań  - zamiast paprać się PSL-em czy inszym SLD - montuje poparcie tam, gdzie się bylo można tego mniej spodziewać...

 

Kościół i wojsko...

 

Czarne chmury zbierają się nad rządem Tuska i PO.

 

I dobrze, moim zdaniem, nie jest to rząd na miarę oczekiwań Polaków.

 

Pozdr.

 

Jacek

skromny kapitalista z ludzką twarzą

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka