jacek syn alfreda jacek syn alfreda
1555
BLOG

Jakby chcieli, to by zabili. Sprawa gen. Petelickiego

jacek syn alfreda jacek syn alfreda Polityka Obserwuj notkę 14

„Późnym popołudniem starszy, postawny meżczyzna wkracza do podziemnego garażu, kieruje kroki w stronę swojego samochodu. Ukryty pod samochodem zabójca strzela z tasera* w nogę mężczyzny. Porażony prądem generał osuwa się na ziemię. „Teren czysty, nikogo nie ma, przystąpić do wykonania zadania” -  słyszy w mikrosłuchawce głos koordynatora ekipy zabezpieczającej. Zabójca wyczołguje się spod auta – wie że miejsce to jest niewidoczne dla kamer monitoringu. Szybko obszukuje leżącego bezwładnie człowieka, znajduje broń, którą generał zawsze nosi przy sobie. Strzela nieprzytomnemu w skroń. Wyciera dokładnie pistolet, następnie wkłada go w dłoń zabitego. Unikając miejsc widocznych dla kamer monitoringu biegnie do stojącego samochodu, który także stoi w "ślepym polu". Otwiera bagażnik, wskakuje do niego. Po chwili do garażu wchodzi następny mężczyzna, mieszkaniec apartamentowca, który spokojnie wywozi mordercę na zewnątrz i wypuszcza go w ustronnym miejscu.”

 

Powyższa opowiastka jest tylko jednym z wielu hipotetycznych wariantów przebiegu wypadków, który skleciłem na szybko.

 

Nie wiem czy gen. Petelicki popełnił samobójstwo, czy został zamordowany. Ale nie mam żadnych wątpliwości, że dla zawodowców zabicie go w garażu i upozorowanie samobójstwa nie byłoby wielkim problemem. Mając umiejętności i determinację, posługując się szantażem, zastraszeniem, techniką i pieniędzmi mogli nawet zmanipulować monitoring, jeśli on rzeczywiście uniemożliwiałby bezśladowe przeprowadzenie akcji.

Z jednym się zgodzę – jeśli generał został zamordowany, to zabójstwo zostało przeprowadzone przez bardzo profesjonalną ekipę specjalistów, po dłuższych przygotowaniach. Na zlecenie kogoś, kto ma władzę i duże pieniądze.

 

Podkreślam słowo „jeśli”. Bo samobójstwa oczywiście także nie możemy wykluczyć.

 

 

 

* TASER  jest urządzeniem elektronicznym przeznaczonym do samoobrony, pozwalającym na kontrolowanie napastnika. Wykorzystując sprężony azot, wystrzeliwuje ze swojego wymienialnego kartridża dwie elektrody, które wbijają się w cel oddalony o maksymalnie 4,6 metra a impuls elektryczny penetruje nawet 5 centymetrową warstwę ubrania. Za pomocą przewodów wysokiego napięcia TASER wysyła impulsy elektryczne, które obezwładniają cel, porażając motoryczne oraz sensoryczne funkcje jego układu nerwowego.

 

 

 

skromny kapitalista z ludzką twarzą

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka