Coraz bardziej mnie redaktor Michnik zadziwia, chociaż po części go rozumiem. Z roli guru, swoistego politycznego wieszcza trafić na obrzeża polityki to mało kto potrafi. Znam takich dwóch- Adama Michnika i Bronisława Komorowskiego. Dwa przykłady zaprzepaszczenia niemałego politycznego kapitału. I jak życie podpowiada nie zawsze trzeba zakonnicę w ciąży na pasach potrącić, aby na polityczną zsyłkę zostać skazanym. Jednak odbiegłem trochę od tematu, co leży na wątrobie Adama Michnika? To co zawsze taka głęboka polityczna alergia na Prawo i Sprawiedliwość- ...Ponure widma dwóch pandemii krążą nad Polską. Wirusa, który zatruwa płuca, i PiS, który zatruwa umysły i serca Polaków... Odkrywcze te słowa nie są, do niedawna widmo komunizmu krążyło na Europą, teraz nad nią pandemia krąży, a dodatkowe widmo PiS-u snuje się nad Polską. Podwójnie ta nasza Ojczyzna doświadczona według pana Michnika jest. A wszystko przez zatrute serca i umysły Polaków, którzy z nie wiadomo jakich powodów przestali czytać i słuchać narodowej wyroczni Gazetą Wyborczą zwaną. Dalej nasz wieszcz tak pisze- ...Te dwa widma zawarły szatański sojusz, by przekształcić demokratyczną Rzeczpospolitą w dyktaturę, gdzie człowiek będzie własnością państwa, gdzie będzie jedna partia, jedna władza, jeden wódz... Ciekawe, ale co redaktor Michnik ma zrobić jak zwalczyć te widmo co zatruwa umysły i serca Polaków? Mam dobrą radę dla niego niech posłucha europosła Dominik Tarczyńskiego- ...Pan pozdrowi brata..., a przy okazji popyta jakie działania antykomunistycznego podziemia sprawiały tamtej władzy największe problemy. Mieć takiego eksperta w rodzinie i nie skorzystać z jego wiedzy? Toż to marnotrawstwo, a „zniewolona” Polska czeka.
Adam Michnik autor: Fratria
Inne tematy w dziale Kultura