Zapiśnik- Newsweek ...Biskupi rozpętali ideologiczną wojnę... Czy aby na pewno?

Tomasz Lis naczelny Newsweeka przyjacielem kościoła i PiS-u nie jest, więc linia jego czasopisma nie dziwi- ...Biskupi skorzystali z okazji, by w święto Bożego Ciała rozpalić ideologiczną wojnę. I przeszli do kontrataku... Tak rozpoczął atak na kościół Jarosław Makowski dziennikarz gazety. Na czym ta ideologiczna wojna polega? Tym, że w niedzielę 23 czerwca, we wszystkich kościołach i kaplicach w Polsce, po każdej Mszy Świętej została odśpiewana suplikacja „Święty Boże, Święty Mocny…”. Decyzją biskupów, była to ekspiacja za świętokradztwa i profanacje. Jakich to ostatnio dość sporo były. Obraz Matki Boskiej w Tęczowej aureoli, zapasy ze świnią w błocie, czy gdańska tęczowa „procesja” pod królewską waginą i parodia mszy (celowo z małej) w tęczowym ornacie i gościem z durszlakiem na głowie. Wpisuje się też w ten obraz próba zdobycia Jasnej Góry przez tęczowych wojowników. Jak się więc ma odśpiewanie suplikacji w świątyni do wojny ideologicznej? Z drugiej strony Tomasz Lis zapomina, że wojna jaka się toczy wprowadziła odrobinę świeżego powietrza do naszej polityki, a takie słowa jak te- ...Nudna i żałosna jest ta metoda PiS- u, non stop prowadzić kampanię nienawiści wobec wszystkich oponentów i drzeć się wniebogłosy, gdy z drugiej strony dojdzie do jakiegokolwiek incydenciku albo gdy ktokolwiek powie coś tak niemądrego jak tysiące rzeczy wypowiadanych przez nich... nie powinny dziwić. Jest tylko jedno małe, „ale” słowa te odnoszą się do marszów „równości”. O tej paradzie wyuzdania i seksizmu nawet episkopat się wypowiedział- ...W społeczeństwie, w którym jest szacunek dla każdego, nie może być przyzwolenia na obrażanie Boga i ludzi wierzących. Jeśli tak ma wyglądać tolerancja, to przemówienia o tolerancji w takim kontekście nie mają wartości... Jest też ciekawa wypowiedź uczestnika czy też uczestniczki tej gejowskiej parady-...Możecie wymazać: stare k…y wymrą, głosujące na PiS, i w końcu władza w kraju trafi w normalne ręce... Faktycznie incydenciki. Tylko zapomina pan Tomasz o płaczu i zgrzytaniu zębami po ostatnich wyborach do Europarlamentu? Właśnie takie ataki „miłości” przeciwników PiS-u doprowadziły do tego, że Egzotyczna Koalicja poległa w wyborach i być może w tym kształcie nie dotrwać do jesieni. Wyborca nie wszystko kupi, a świnia nie błotem, ale gnojem uwalała wszystkich miłośników anty PiS-u. Co zresztą po wynikach wyborach widać, słychać i czuć. A panu Tomaszowi przypomnę jego słowa- ...Kościół i PIS to prawdziwe dwie wieże wszechwładzy Kaczyńskiego. Sam sobie dał wz-tkę, sam je połączył, sam jest ich gospodarzem, właścicielem i strażnikiem... Efekty? W centrum Wrocławia na Ostrowie Tumskim też mały incydencik się wydarzył. Zaatakowany i ugodzony nożem został ksiądz idący odprawić Mszę Świętą. Czy nie jest on ofiarą „miłości” opcji, którą pan i panu podobni reprezentują? Kto więc kampanię nienawiści uprawia? Kto wojnę ideologiczną forsuje? Lustro się stłukło? Uf, siedem lat nieszczęścia. Wydaje się, że te stłuczone lusterko dużo czasu rządzącym zapewni. A pan Tomasz i jemu podobni? Poczekać muszą. Wydorośleć.