Koniec dziennikarstwa ? To już od dawna...

Co sądziłem o programie p.Lisa z udziałem P.Kaczyńskiego już pisałem.  Żenujący spektakl. Szkoda.

             Szef saloonu przy okazji oceny  tego programu obwieścił koniec dziennikarstwa. Moim zdaniem obwieszczenie bardzo spóźnione . A i p. Lis jest tylko jedną ze stron , które wspólnie , nie bacząc o interes nas odbiorców, od wielu, wielu lat na ten koniec pracowały.

             Podzielam pogląd iż na początku lat 90 pewien sposób widzenia spraw polskich (gospodarczych, światopoglądowych, kulturowych) był uprzywilejowany. Uprzywilejowany w mediach. A więc i media które ten punkt widzenia podzielały były uprzywilejowane - powstał mityczny "salon".  Nie dziwiło mnie więc , że gdy pojawiła się możliwość odegrania się na "salonie" była ona wykorzystywana do maksimum.  Zarówno to wcześniejsze uprzywilejowanie jak i "odegranie" się dotychczas wykluczonych odbywało sie przy aktywnym współudziale polityków.  A dziennikarzom to nie przeszkadzało. Cofnijmy sie nieco w czasie - perora jedej dziennikarki w czasie debaty prezydenckiej, która była niczym innym jak politycznym manifestem jednego z kandydatów ? A "odzyskiwanie mediów" w którym aktywną rolę odgrywali dziennikarze , którzy bardzo szybko zapomnieli , że na pierwszej linii walki o odzyskanie mediów postawili ich politycy . Albo to iż z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można było przewidzieć , w którym tytule prasowym pojawią się  "przecieki" jeśli dotyczyły PO lub PiS... Przypadek ? Proszę mnie nie rozsmieszać...

         A dziennikarze  dali sie wmanewrować w sposób doskonały... Do tego osobiste animozje wypłyneły na wierzch ku uciesze gawiedzi... Jeśli jeden dziennikarz nazywa dziennikarkę "luksusową" przy rechocie czytelników to jest to juz koniec dziennikarstwa czy nie ?

        Pewnie powiecie "a u was bija Afroamerykanów" ... Możecie tak powiedzieć - ale wówczas godzicie się na "koniec dziennikarstwa" .  I wówczas żądanie przez polityka by jakiś dziennikarz przestał pojawiać się na wizji będzie dla Was naturalne.... A przeciez tak się burzyliście gdy polityk innej opcji mówił kiedyś o przejściu niechętnych sobie dziennikarzy  na listę płac wrażej partii...  Niestety "koncowi dziennikarstwa" towarzyszy "koniec polityki". Bo czego objawem jest pytanie "jakiej narodowości stację Pan reprezentuje" ....