Będzie oczywiście o wyroku na dr G. Parafrazując skazanego klasyka, można już bez obawy twierdzić iż " ten Pan już nigdy łapówki nie weźmie" ... Czekam na ujawnienie przypadku , w którym dr G. uzależnił leczenie od kwiatów, butelki i koperty.
Dr G. został oczyszczony z zarzutów mobbingu. Miał jedynie egzekwować od swoich podwładnych elementarne zasady higieny przy operacjach. Czy opinie podwładnych brały się z takich "szykan" ?
Po zachwycie , którego jęki słychać na Salonie , sąd okazał się niezawisły i nieczuły na perswazje "reżimowych mediów". Mam nadzieje , że jak któryś sąd skaże kogoś kogo "nie powinien" , zachwyt nie ustanie.
A co do mnie - mam nadzieje , że jeśli kiedyś będę potrzebował być operowany kardiologicznie, dr.G będzie jeszcze w zawodzie i to wcale nie dlatego , że " ten Pan już nigdy łapówki nie weźmie" ...
To ja - ortograficzny abnegat :
Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku.
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości