Ciężko jest prosić o pomoc. Z wielu względów jest ciężko… Nigdy przecież nie myślałeś, że znajdziesz się w takiej sytuacji iż w ogóle będziesz potrzebował pomocy… Musisz pokonać nieśmiałość.. a może irracjonalny wstyd… Musisz pokonać lęk przed odmową… Zaraz na początku poznasz co to znaczy rozczarowanie odmową tych, których byłeś pewny, że pomogą… Zaczynasz rozumieć też, że nie każdy może pomóc… Prosząc o pomoc zaczynasz dostrzegać wokół siebie niezmierzone morze potrzeb innych ludzi i ich nieszczęść… Zaczynasz rozumieć, niepojętą wcześniej, ludzką wdzięczność z jaką spotykałeś się gdy samemu darowałeś a to 1% podatku, a to inną bezpośrednią, nie zawsze przecież finansową, pomoc…
Kłopot innego rodzaju pojawia się gdy tę pomoc otrzymasz. No bo jak podziękować komuś kogo się nie zna… Jak podziękować nieznajomemu, kiedy skala pomocy przerasta Twoje najśmielsze wyobrażenia? Jak nie popaść w takiej sytuacji w banał? Jak podziękować nie tylko za materialną pomoc ale za odczucie, że nie jest się samemu ?
Dlaczego o tym piszemy ? Bo chcieliśmy podziękować. Podziękować za darowiznę, która wpłynęła na konto Stowarzyszenia „Uratujmy Życie”.
Dziękujemy!

PS.
Uprzejmie proszę Administację by nie pozwoliła zginąć notce w czeluściach Salonu. Tak po starej, juz przecież, znajomości....
To ja - ortograficzny abnegat :
Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku.
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości