Na pierwszym zdjęciu przedstawiciel chyba najbardziej znienawidzonego gatunku zwierzęcia ... przynajmniej tu u mnie , w Krakowie ...
Na drugim kaczka/kaczor , który miał/ła kłopot z uzgodnieniem płci i tak jakos z tego kłopotu kolory się pomieszały...
No a na trzecim para uprawiająca zsynchronizowany ekshibicjonizm... a może po prostu wszystko mają w .... ? Co one tam pod wodą robią ???!!! Z dziobków sobie jedzą ???!!!
No nie da się... po prosu się nie da nawet w Święta uciec od politycznych skojarzeń :) Nie da się ich nawet "zajeść" :)
To ja - ortograficzny abnegat :
Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku.
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości