Paweł Łęski Paweł Łęski
165
BLOG

Süddeutsche Zeitung/ atak niemieckiej prasy na Polskę

Paweł Łęski Paweł Łęski Kultura Obserwuj notkę 2


Na granicach Polski panują podwójne standardy

1 kwietnia 2022 o 18:48

Polska: Podczas gdy uchodźcy na granicy ukraińskiej są otwarcie przyjmowani w Polsce, uchodźcy na granicy białoruskiej giną w lesie

Nie, prawicowy polski rząd nie przekształcił się nagle w grupę liberalnych humanitarystów tylko dlatego, że okazuje tyle solidarności z Ukrainą. Konsekwencje na granicy białoruskiej trwają - a UE patrzy.


Komentarz Viktorii Großmann


Na polskiej granicy umierają ludzie, próbując uciec – od wycieńczenia, zimna, głodu i pragnienia. Każdy, kto przedziera się przez podmokłe puszcze Białorusi do Polski , dał się nabrać na fałszywą obietnicę dyktatora Aleksandra Łukaszenki, że stosunkowo bezpieczna droga do UE wiedzie przez Mińsk – czyli tym, czym są mieszkańcy Iraku, Jemenu, Syrii czy Afganistanu i wielu krajów afrykańskich mając nadzieję, że będę mógł prowadzić lepsze życie w Europie. Zamiast tego często spodziewają się brutalności polskich pograniczników.


Ta tragedia nie odbywa się wyłącznie kosztem narodowo-populistycznego polskiego rządu PiS. Mówiąc o „ataku hybrydowym” białoruskiego dyktatora, UE dała prawicowemu rządowi w Warszawie pretekst do rozprawienia się z uchodźcami z Bliskiego Wschodu i Afryki. Pogranicznicy traktują kobiety i mężczyzn, dzieci i osoby starsze jak napastników i wrogów państwa, których trzeba brutalnie odeprzeć – i nielegalnie spychają wielu z nich z powrotem na stronę białoruską.


To kilkadziesiąt dziennie w porównaniu do setek tysięcy na granicy z Ukrainą. Kontrast nie mógł być bardziej wyraźny. Polski rząd wyraźnie rozróżnia przyjaciela i wroga. Społeczeństwo obywatelskie natomiast pomaga na obu granicach, zarówno mieszkańcom, jak i organizacjom pomocowym. Na granicy z Ukrainą jest to mile widziane w sensie nowego jasnego wizerunku Polski w świecie jako wzorowego pomocnika. Z kolei na granicy z Białorusią może być kara grzywny za pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy, a nawet za przemyt ludzi.


Unia Europejska mogła z łatwością zapobiec temu dramatowi. Teraz musi zadbać o sprawiedliwość w udzielaniu pomocy uchodźcom

UE sprawiła wrażenie, że może nią wstrząsnąć kilkadziesiąt tysięcy uchodźców. Jakby nie miała doświadczenia z dużo większymi liczbami. Opieka nad ludźmi bez robienia zamieszania i sprawdzania ich wniosków o azyl od początku pokazałaby dyktatorowi w Mińsku, że jego strategia nie działa. W końcu UE zdołała również zamknąć drogę ucieczki. Mimo to polski rząd może nadal prezentować się jako obrońca przed agresją ze Wschodu. Budowany obecnie prawie 200-kilometrowy stalowy mur, chwali się PiS, chroni całą Europę i zabezpiecza wschodnią flankę NATO. Nie wiadomo, czy myśli o białoruskich czołgach, czy o ucieczce kilku zdesperowanych rodzin .


Nie, polski prawicowy rząd nie przekształcił się nagle w trumę liberalnych humanitarystów tylko dlatego, że okazuje tyle solidarności z Ukrainą. Jak to często bywa, organizacje praw człowieka w Polsce są nie tylko wściekłe na własny rząd, ale i rozczarowane UE. Ponieważ nie mówi nic o ścianie odstraszającej, która jest budowana w dżungli chronionej przez UNESCO i UE. W grudniu UE zaoferowała Polsce i Litwie pomoc administracyjną. Litwa podjęła działania, Polska nie. dobrze


Teraz polski rząd chce pomocy w opiece nad ukraińskimi uchodźcami wojennymi. To dobry czas, aby wszyscy partnerzy UE pamiętali, że wszyscy potrzebujący mają ten sam moralny obowiązek niesienia pomocy. Prawo do ubiegania się o ochronę międzynarodową i oczekiwania na decyzję na godziwych warunkach to minimum.


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj2 Obserwuj notkę

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura